Wpis z mikrobloga

Dzień dobry Mirko, prośba o pomoc specjalistów z #polskiedrogi i #prawojazdy #prawo #pytanie nieważne czy #niebieskiepaski czy #rozowepaski!

Tl;dr jeżdżę wolno i bezpiecznie, ale trafiam w pijanych rowerzystów na pasach, pomocy!

Kilka dni temu "na gorąco" pisałam o incydencie, który mi się przydarzył:
1. Chciałam skręcić w prawo z podporządkowanej na drogę z pierwszeństwem.
2. Zatrzymałam się przed pasami i upewniając się, że mogę jechać - ruszyłam.
3. Gdy byłam tak mniej więcej na wysokości połowy pasów nastąpiła kolizja z rowerzystą, przy mojej prędkości no max 5 km/h.
4. Uderzył on w prawy przód samochodu - mam uszkodzony, pęknięty zderzak w tamtym miejscu i wyłamany halogen. Przednia cześć samochodu/zderzaka jest nienaruszona, de facto on wjechał we mnie.
5. Rowerzysta ma uszkodzone koło przednie.
6. Nikomu nic się nie stało, pogotowie nie było wzywane.
7. Nie jest to przejście z przejazdem dla rowerów. Powinien zejść i przeprowadzić.
8. Na miejscu był zwykły patrol policji - nie drogówka. Nie zostałam ukarana mandatem ani niczym innym, wręczono mi wezwanie na komendę - na jutrzejszy dzień.
9. Panowie policjanci stwierdzili, że nie czują się na siłach w ocenie sytuacji, kto zawinił - ale wydaje im się, że to moja wina, bo wyjeżdżałam z podporządkowanej i muszę wszystkich przepuścić. Oraz, że grozi mi 500 zł mandatu, 6 pkt karnych a być może nawet zabranie prawo jazdy (,)
10. Wezwanie, które mi przekazano wzywa mnie w charakterze sprawcy kolizji.
11. Panowie obsługujący zdarzenie niespecjalnie przejęli się tym, że rowerzysta był pod wpływem alkoholu.
12. W załączniku mapka poglądowa.

Czy moglibyście pomóc mi przygotować się do tej wizyty na komendzie?

Co mam mówić, na co się zgadzać, a na co nie? Znając życie będą chcieli wcisnąć mi jakiś kit, postraszyć i zamknąć temat najbardziej wygodnie dla siebie.

Nie ma tam monitoringu, nie ma żadnych zdjęć ze zdarzenia (tj. bezpośrednio po zdarzeniu, przed przestawieniem pojazdów) Byłam pod wpływem takich emocji, że nawet o tym nie pomyślałam. (,)

Nie czuje się winna, byłam już na przejściu i przez nie przejeżdżałam, rower pojawił się znikąd, w dodatku jest tam nieco z górki. Czy w takiej sytuacji on nie powinien być od razu uznany za winnego? Czy nie powinni od razu wystawić mu mandatu? :( #logikarozowychpaskow
#prawo #policja
S.....n - Dzień dobry Mirko, prośba o pomoc specjalistów z #polskiedrogi i #prawojazd...

źródło: comment_HmsJN2wPAr5ZC8SddP6kiyzh9lJzPdNI.jpg

Pobierz
  • 184
  • Odpowiedz
@Shisan: Nie chciałbym Cię na zapas martwić, ale Twoim obowiązkiem w takiej sytuacji jest zatrzymanie się przed przejściem dla pieszych i rozejrzenie się. Fakt, że rowerzysty tam być nie powinno, ale mógł na przykład być biegacz (też potrafią zajść za skórę).
Jeśli możesz, to wrzuć dokładne miejsce w google maps. Pozwoli to ocenić widoczność i inne warunki, na które być może nie udało Ci się zwrócić uwagi.
  • Odpowiedz
7. Nie jest to przejście z przejazdem dla rowerów. Powinien zejść i przeprowadzić.


@Shisan: NO i temat zamknięty, wina rowerzysty.
  • Odpowiedz
@Shisan: jak dla mnie to rowerzysta jest winny bo
- był po spożyciu alkoholu i jechał pojazdem (mandatu za to nie dostał a powinnien)
- nie przestrzega zasad panujących w ruchu ... (Wjazd rowerem na przejęcie dla pieszych)

Czemu Cię wzywana jako sprawcę? Jak dla mnie to nie jest ustalone i nie mogą Cię wzywać jako sprawcę a jako uczestnika i o to bym się od razu pytał czemu tak a
  • Odpowiedz
@KosmicznyPolityk:

ale to nawet nie jest co najwyżej ... To już by i tak było bardzo naciągane


Co najwyżej to górna granica. Czy została osiągnięta to nie wiem. Na pewno wiem, że skoro ona została uderzona w bok, to nie mogła wjechać w rowerzystę a to rowerzysta wjechał w nią. Na street view są stare zdjęcia. Jest zbudowane coś, co przypomina CPR ale nie ma znaków. W ciągu 7 lat mogły
  • Odpowiedz
bo pieszy na pasach ma zawsze pierwszeństwo.


@reddin: Rowerzysta na rowerze to nie pieszy.

@Shisan: Walcz nawet z pomocą prawną, bo to jest do wygrania z palcem w d.
  • Odpowiedz
Rowerzysta na rowerze to nie pieszy.


@Crea: No ale na przejściu dla pieszych mimo, że jedzie rowerem ma pierwszeństwo. Najwyżej może dostać za to mandat.
  • Odpowiedz
@Shisan: Jeśli dobrze rozumiem Twój rysunek, rowerzysta pojawił się z prawej strony. Twoje zachowanie na tym skrzyżowaniu powinno wyglądać tak:
1. Dojeżdżasz do przejścia dla pieszych i zatrzymujesz przed przerywaną linią
2. Rozglądasz się czy pieszy nie idzie (hulajnoga, deskorolka, rolki to też piesi)
3. Oczywiście również patrzysz na samochody na głównej drodze
4. Jeśli ocenisz, że możesz jechać, to jedziesz.
5. Jeśli w tym momencie wali w Ciebie rozpędzony i
  • Odpowiedz
@reddin:
I tak samo jak uznawanie z automatu winnego tego, co wymusił pierwszeństwo na jadącym drogą z pierwszeństwem ale rażąco łamiącym przepisy (np. prędkość + jazda pod prąd) mi się nie podoba tak samo ta interpretacja też.
  • Odpowiedz