@tormee: bardzo przydatne na poziomie liceum/gimnazjum. Teraz operują na bardzo niskich liczbach, ale gdy wynik będzie oscylował w granicach kilku tysięcy uczeń musi panować nad systemem dziesiątkowym. Jak najbardziej przydatne. Nauka w klasach 1-3 to nauka myślenia, bo każde dziecko umie na palcach policzyć 11-9, ale nie o to tu chodzi.
@tormee: Poważnie? np. 15 - 6 to nie jest 15 - 1 - 6, a 15 - 1 - 6 to ie jest 9. Pani ma rację, chodzi o to, żeby nauczyć bardziej skomplikowanych działań w pamięci i ułatwić w przyszłości np. naukę rozdzielności mnożenia względem dodawania/odejmowania.
@Mruvek: a nie uważasz, że od nauki wykonywania poleceń, rozumowania problemów są zadania z treścią (tekstem?)? Jak dla mnie taka metoda (metoda schemat) jest zła i niszczy umiejętność rozumowania która jest niezbędna do rozwiązywania skomplikowanych problemów które taki człowiek spotka na późniejszej drodze.
@dafto: a jakim systemem się posługujemy? ( ͡°͜ʖ͡°) to będzie niestety dowód anegdotyczny, ale udzielam od lat korepetycji z matematyki i bez zrozumienia takich banałów później robi się trudniej. Zaznaczam też, że to po prostu metoda liczenia i z tego jest kartkówka. Jeżeli jest kartkówka z liczenia pod kreskę, to też ważna jest metoda, a nie sam wynik. Jeżeli jest projekt z programowania danym
@KosmicznyPolityk nie uważam, żeby od tego były zadania z tekstem. W takim wieku wszystkiego uczy się jednocześnie i takie zadanie ma nauczyć tej metody, ale też tego, że zadanie brzmi odejmij używając tej metody, a nie tak jak Ci się podoba. Tak samo można powiedzieć, że omijanie zasad i podanych poleceń niszczy umiejętność późniejszego rozwiązywania problemów. Po tej kartce widac, że nie liczy tego po swojemu, tylko po prostu nie rozumie
@czv1: 13-7 to nie jest 7. Może gdyby sobie to rozpisał na dziesiątki to by to dobrze zrobił. Z resztą i tak ta umiejętność przyda mu się w innych rzeczach typu dzielenie na kreskę
@JJOkocza: @czv1: @KosmicznyPolityk: Babka nie jest głupia, tylko uczy dzieci konkretnego sposobu liczenia. Tak samo jak uczy się dzieci dokładnie rozpisywać i skracać ułamki, mimo że my dorośli (a przynajmniej wielu z nas) potrafi takie proste ułamki przeliczyć w głowie i od razu podać wynik. To wszystko ma uczyć pewnej formy liczenia i utrwalać w dzieciach poczucie, że to, co robią, powinno mieć wysoką jakość i
@Shanny: @peszmerd: @Mruvek: o.k już widzę o co chodzi, myślałem że to jeden z tych przykładów gdy nauczycielka nie dokładnie pojęła przemienność działań. W tym wypadku faktycznie zbyt pochopnie oceniłem materiał, posypuję głowę popiołem i zwracam honor
#szkola #matematyka
Pani ma rację, chodzi o to, żeby nauczyć bardziej skomplikowanych działań w pamięci i ułatwić w przyszłości np. naukę rozdzielności mnożenia względem dodawania/odejmowania.
Po tej kartce widac, że nie liczy tego po swojemu, tylko po prostu nie rozumie
Oczywiście, już wyjaśniam. Dziecko nie rozumie prostego polecenia.
To jak nauka czytania na głos - zamiast skanować tekst ja dukam w myślach....
Komentarz usunięty przez autora
@czv1:
@Enters: tak powinno się liczyć