Wpis z mikrobloga

To jest straszne jak ludzie idą w góry! Ja się odpowiednio przygotowałem. Po trzech dniach aklimatyzacji i założeniu dwóch obozów pośrednich zdobyłem najwyższy szczyt Singapuru! Na dowód zdjęcie. Wobec tego moją misję w Singapurze i uznaję za zakończoną i zmykam do Malezji (miejskim autobusem nr 170).

A poza tym Singapur ciekawy. Z jednej strony super nowoczesny i prawie sterylny, z drugiej strony są miejsca takie jak Chinatown czy Little India, które wyglądają prawie jak ich oryginalni przodkowie, chociaż oczywiście poziom brudu jest zdecydowanie mniejszy, ale chaos podobny. Parę zdjęć w komentarzach. Natomiast dramatyczne są ceny piwa (i alkoholu w ogóle). W sklepach 7-eleven, czyli takich tutejszych Żabkach, puszka 0,5 zwykłego piwa kosztuje w przeliczeniu ponad 20 pln, a w knajpach ponad 30. To prawie tyle ile płacę za nocleg w hostelu. Łzy mi leciały jak piłem. Ponoć wynika to z bardzo wysokich podatków i ma na celu walkę z nadmierną konsumpcją, z którą kiedyś był problem.

Jeśli kogoś by interesowały moje dalsze losy, to będę czasami wrzucał coś pod tagiem #raindogwdrodze. Pozwoliłem sobie zawołać plusujących mój poprzedni wpis, który zaskoczył mnie popularnością.

I jeszcze jedno - czy ktoś z Was przebywa może obecnie w Tajladnii i mógłby poświęcić mi chwilę czasu? Potrzebuję pomocy w pewnej sprawie. Bez obaw, wszystko na legalu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Gdyby ktoś się znalazł, prośba o info! #tajlandia

#podrozujzwykopem
#raindogwdrodze
Rain_Dog - To jest straszne jak ludzie idą w góry! Ja się odpowiednio przygotowałem. ...

źródło: comment_oqNrOoPi3LXcasHCi2BndzIeGHT82KhC.jpg

Pobierz
  • 103
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Rain_Dog: Ale z tym piwem to nie przesadzaj, kosztuje w granicach 3-5 sgd, gdzie 5 sgd to 13 PLN. Za ok. 4 sgd są dostępne różne mocne, pokroju Kingfishera, które może smakiem nie grzeszą, ale są swego rodzaju 'value for money'
  • Odpowiedz
@dolandark: pierwsze 2 noclegi miałem w Chinatown, ale hostel był średni, więc na kolejne 2 przeniosłem się do Little India i bylo spoko chociaż nie jakos wybitnie. Za cenę ok 40-50 pln za noc można się spodziewać łóżka piętrowego w wieloosobowej sali i śniadania w postaci tostow z dżemem :) Nie wiem czy w Singapurze są jakieś nieoczywiste atrakcje. Podobało mi sie jedzenie w tzw hawker centers. Ale o tym
  • Odpowiedz