To jest straszne jak ludzie idą w góry! Ja się odpowiednio przygotowałem. Po trzech dniach aklimatyzacji i założeniu dwóch obozów pośrednich zdobyłem najwyższy szczyt Singapuru! Na dowód zdjęcie. Wobec tego moją misję w Singapurze i uznaję za zakończoną i zmykam do Malezji (miejskim autobusem nr 170).
A poza tym Singapur ciekawy. Z jednej strony super nowoczesny i prawie sterylny, z drugiej strony są miejsca takie jak Chinatown czy Little India, które wyglądają prawie jak ich oryginalni przodkowie, chociaż oczywiście poziom brudu jest zdecydowanie mniejszy, ale chaos podobny. Parę zdjęć w komentarzach. Natomiast dramatyczne są ceny piwa (i alkoholu w ogóle). W sklepach 7-eleven, czyli takich tutejszych Żabkach, puszka 0,5 zwykłego piwa kosztuje w przeliczeniu ponad 20 pln, a w knajpach ponad 30. To prawie tyle ile płacę za nocleg w hostelu. Łzy mi leciały jak piłem. Ponoć wynika to z bardzo wysokich podatków i ma na celu walkę z nadmierną konsumpcją, z którą kiedyś był problem.
Jeśli kogoś by interesowały moje dalsze losy, to będę czasami wrzucał coś pod tagiem #raindogwdrodze. Pozwoliłem sobie zawołać plusujących mój poprzedni wpis, który zaskoczył mnie popularnością.
I jeszcze jedno - czy ktoś z Was przebywa może obecnie w Tajladnii i mógłby poświęcić mi chwilę czasu? Potrzebuję pomocy w pewnej sprawie. Bez obaw, wszystko na legalu ( ͡°͜ʖ͡°) Gdyby ktoś się znalazł, prośba o info! #tajlandia
@Rain_Dog: kiedyś to się jeździło do jakiejś Grecji i można było przez pół roku opowiadać, a teraz Singapury jakieś, w dupach się poprzewracało ( ͡°͜ʖ͡°)
Śmierdzi mi to strasznie, że te bitki za chwilę się rozleją na większe terytorium. W skrócie śmierdzi na kilometr wojną światową, nie chce być złym prorokiem, ale następny rok będzie bombowy. #wojna #izrael #ukraina #palestyna
A poza tym Singapur ciekawy. Z jednej strony super nowoczesny i prawie sterylny, z drugiej strony są miejsca takie jak Chinatown czy Little India, które wyglądają prawie jak ich oryginalni przodkowie, chociaż oczywiście poziom brudu jest zdecydowanie mniejszy, ale chaos podobny. Parę zdjęć w komentarzach. Natomiast dramatyczne są ceny piwa (i alkoholu w ogóle). W sklepach 7-eleven, czyli takich tutejszych Żabkach, puszka 0,5 zwykłego piwa kosztuje w przeliczeniu ponad 20 pln, a w knajpach ponad 30. To prawie tyle ile płacę za nocleg w hostelu. Łzy mi leciały jak piłem. Ponoć wynika to z bardzo wysokich podatków i ma na celu walkę z nadmierną konsumpcją, z którą kiedyś był problem.
Jeśli kogoś by interesowały moje dalsze losy, to będę czasami wrzucał coś pod tagiem #raindogwdrodze. Pozwoliłem sobie zawołać plusujących mój poprzedni wpis, który zaskoczył mnie popularnością.
I jeszcze jedno - czy ktoś z Was przebywa może obecnie w Tajladnii i mógłby poświęcić mi chwilę czasu? Potrzebuję pomocy w pewnej sprawie. Bez obaw, wszystko na legalu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Gdyby ktoś się znalazł, prośba o info! #tajlandia
#podrozujzwykopem
#raindogwdrodze