Wpis z mikrobloga

@Marynasz: Jestem w Warszawy i strasznie mnie żenują wszelkie tabliczki tego typu i inne przejawy tych wyimaginowanych wojenek na linii Warszawa - inne duże miasta.

HEHE ale śmieszny napis, tak bardzo utarliśmy nosa tym warszawiakom, niech mają za swoje Heheheh.

Kiedyś w moim mieście jechałem autobusem pełnym ludzi jadących do pracy, był tylko jeden żul który #!$%@? darł mordę... jak sam krzyczał, „my w Krakowie to się śmiejemy z Was, warszawiaków”.
@Marynasz: tez Wawa here. Bardziej beka z tego typu ludzi bo duze szanse ze syn autora tego obrazka/ tekstu zapyerdala w call center na mokotowie ale smiechy ze stolicy dla zasady ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A tak swoją drogą to juz podchodzi pod #januszcore i #grazynacore bo młode pokolenia tak nie ś#!$%@?ą. Mało kto tak kiśnie ze stolicy. Może dlatego że mają tu pracę ( ͡º
@peetee:
Pewnie przyjezdny narobił chlewu, albo jakiś żul, ale wiesz, niesmak pozostał xD

@BaKuMMz:

to samo widziałem w Lublinie, Londynie, Budapeszcie i na Teneryfie. Tu nie chodzi o miasto tylko o dworzec...

W Lublinie raz napotkałem niemal to samo co w Warszawie, też jakieś bydle wszystko osrało na rzadko. xD

@art212:

Ze Wschodniej głównie odjeżdżają "mieszczuchy" z innych miast. Szybka dwójka i do domciu

Osrany kibel był na centralnym