Wpis z mikrobloga

Mireczki ale jaja u mnie w robocie.

Mój Klient transportował chłodnią mięso z Polski do Turcji.
Przy odprawie importowej w TR badanie weterynaryjne wykazało, że coś tam siedzi na tym mięsie i nie dopuszcza tego do obrotu. Kierowca na parkingu w pobliżu urzędu czekał na wyjaśnienie sytuacji z załadowanym mięchem w naczepie, a spał w ciągniku. Dzisiaj doszło do utylizacji ładunku.

Nie wydaje mi się żeby chłodnia była non stop uruchomiona, skoro towar i tak na śmietnik.


#bekaztransa #transport #logistyka #prawo #finanse #tranzyt #samochody #motoryzacja #tir #praca #pracbaza #import #eksport #biznes #firma #dzialalnoscgospodarcza #handel
  • 12
  • Odpowiedz
@Lelum--Polelum: Dniówki + premia. 10 lat temu tylko dniówki, bo teraz bardziej się kierowce szanuje.
@Umets: Zleceniodawca ponosi wszystkie koszta, w przypadku tego typu "ryzykownych" transportów zawsze postojowe ustala się przed wykonaniem transportu i liczone jest od doby.

Jako ciekawostkę dodam, że kiedyś jak jeszcze Rosja chodziła w pełni, to czasami trzeba było wysyłać drugiego kierowce na tamożnie żeby zabrał auto razem z tym pierwszym który odstał pare tygodni, bo
  • Odpowiedz