Aktywne Wpisy

tl;dr
Koleżanka z #pracbaza na początku maja zaprosiła mnie na #wesele jako osobę towarzyszącą. Na początku się nie zgodziłem, bo nie przepadam za weselami. Poniżej jeszcze kilka razy mnie prosiła i w końcu się zgodziłem, bo to taka szara myszka jest i pewnie rodzice i jakieś ciotki nie daliby jej spokoju jakby przyszła sama xD.
Zgodziłem, się ale pod dwoma warunkami. Nie będę tańczyć ani uczestniczyć w żadnych "zabawach" weselnych. Wczoraj odbyło się to wesele. Siedzimy na sali, podali jedzenie. Godzinę później zaczęła grać muzyką i po kilkudziesięciu minutach prawie wszyscy poszli tańczyć. Zostaliśmy przy stole tylko ja z tą koleżanka i dziadkowie/starsze osoby.
Koleżanka z #pracbaza na początku maja zaprosiła mnie na #wesele jako osobę towarzyszącą. Na początku się nie zgodziłem, bo nie przepadam za weselami. Poniżej jeszcze kilka razy mnie prosiła i w końcu się zgodziłem, bo to taka szara myszka jest i pewnie rodzice i jakieś ciotki nie daliby jej spokoju jakby przyszła sama xD.
Zgodziłem, się ale pod dwoma warunkami. Nie będę tańczyć ani uczestniczyć w żadnych "zabawach" weselnych. Wczoraj odbyło się to wesele. Siedzimy na sali, podali jedzenie. Godzinę później zaczęła grać muzyką i po kilkudziesięciu minutach prawie wszyscy poszli tańczyć. Zostaliśmy przy stole tylko ja z tą koleżanka i dziadkowie/starsze osoby.

Mega_Smieszek +446




Praktycznie każdy aspekt życia dostaje mocno po p-----e kiedy jesteś samotnym przegrywem, ale normiki i tak wam będą miały czasem czelność powiedzieć c--------e w stylu ciesz się, że jesteś sam, ja to mam tyyyyle kłopotów z moja różową/niebieskim ale jakoś NIGDY nie są sami i najdłuższej bez partnera byli może dwa tygodnie, oczywiście w depresji, ale już tam w kolejce czekał jakiś bolec albo p---a, bo takie jest normictwo. A ty przegrywie masz p--------e już zawsze, bo jesteś zbudowany przeciw oczekiwaniom społeczeństwa ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Wpis dodaje jeszcze raz bo chcialem dobrze otagować
#przegryw #stulejacontent #tfwnogf #s----------e #logikarozowychpaskow #zwiazki
źródło: comment_jW0gZJQec1F4mLZLNeB5R4Jlj5oACDAp.jpg
PobierzJesteś na wakacjach i podziwiasz widoki ale nie masz się tym zachwytem z kim podzielić. Ja nawet jak świetny film obejrzę sam to mam potem mentalną niestrawność bo nie mam z kim omówić tego filmu(╥﹏╥)
Na szczęście nie jestem sam i nie muszę się z tym męczyć.
Jak kupujesz mieszkanie w mieście to zawsze możesz komuś wynająć pokój na własnych zasadach jak
Z drugiej strony skoro dobrze ukrywasz swój przegryw to masz spore szanse jakieś ruchanie. To już całkiem dobry postęp. Teraz tylko znajdź taką która ma nieco empatii i samym tym że nie s-------i po jednym dniu odmieni Twoje życie.
@Almost_a_wizard: To jest bardzo ciekawy wpis, bo mogę przyznać rację zarówno Tobie, jak i ludziom, których w tym wpisie krytykujesz (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) Tak, posiadanie kogoś, kto Cię akceptuje i wspiera w codziennym życiu to ogromna pomoc i wielki dar od losu. Z drugiej strony, chyba nie zdajesz sobie sprawy, jak wielu ludzi żyje w związkach, gdzie nie dostają wcale tej akceptacji i wsparcia? Szydzą z siebie nawzajem (często nawet publicznie), podcinają sobie nawzajem skrzydła, ze wsparciem też tak średnio na jeża bywa? Są ze sobą tylko z przyzwyczajenia / bo wspólny kredyt / bo dzieci?
Bycie w takim związku już nie robi takiej różnicy, a nawet bardziej zmęczy niż bycie solo. Ale z zewnątrz może to wyglądać różowo, bo przecież "on(a) przynajmniej ma kogoś (z kim może wspólnie spłacać kredyt hipoteczny ( ͡° ͜ʖ ͡°))"...
Rację mają więc również ci ludzie, którzy twierdzą, że druga połówka to nie wszystko, i powinieneś najpierw poukładać sobie w głowie, zanim zaczniesz w związek. Z tej prostej przyczyny, że druga połówka może wyssać z Ciebie pokłady tego, co masz, nie dając nic w zamian. Możesz ze związku wyjść w stanie gorszym niż jesteś teraz, zrujnowany finansowo i/lub psychicznie i/lub emocjonalnie... Lepiej naprawdę być solo niż być w toksycznym związku, chociaż oczywiście dużo lepiej
Do tego mnie samotny wyjazd gdzieś i spanie po