Aktywne Wpisy
Mentis_capta +13
Stało się, po 7 latach odeszła ode mnie narzeczona.
Czułem, że tak będzie, od paru miesięcy był chłód i prawie nie rozmawialiśmy, ja naciskałem, chciałem wiedzieć na czym stoję, i w końcu wiem. Nad przepaścią (╥﹏╥)
Z mojej własnej winy odeszła, i to przyznaję bez zwalania na nią. Trafiła mi się najbardziej poczciwa, szczera, przyzwoita, dobra, mądra i kochana istota, jakiej bym sobie nie mógł wymarzyć.
Ale nie
Czułem, że tak będzie, od paru miesięcy był chłód i prawie nie rozmawialiśmy, ja naciskałem, chciałem wiedzieć na czym stoję, i w końcu wiem. Nad przepaścią (╥﹏╥)
Z mojej własnej winy odeszła, i to przyznaję bez zwalania na nią. Trafiła mi się najbardziej poczciwa, szczera, przyzwoita, dobra, mądra i kochana istota, jakiej bym sobie nie mógł wymarzyć.
Ale nie
Koyanaruu +21
Co czujesz patrząc na to zdjęcie? #kononowicz
Już po ślubie pracowałem jakiś czas w delegacji w #szczecin. A że nie samą pracą człowiek żyje to wieczorami czasem wychodziło się do klubu na piwko ze znajomymi. I tak się kiedyś złożyło, że na jednym takim wyjściu były też jakieś koleżanki jednego znajomego i koleżanki tych koleżanek. No i koło jednej z nich siedziałem ja. I nawet spoko, bo dziewczyna wydawała się ogarnięta i spoko się gadało, do czasu gdy nie zobaczyła że mam obrączkę. Wtedy zaczęła się mała inba. Stwierdziła, że jestem #!$%@? i kilka innych epitetów. Ja zdziwiony się pytam czemu, a ona na to coś w stylu:
- "Bo ty ze mną flirtujesz, i na pewno chodzisz do klubów podrywać panienki i zdradzać żonę!"
Serio do dziś nie wiem co takiego zrobiłem, że przy zwykłej rozmowie laska stwierdziła, że z nią flirtowałem, ale dobra, Trochę sobie poplumkała i poszła sfochana siedzieć na drugi koniec stołu koło mojego kumpa Andrzeja (wiem, że masz tu konto ;>)
Jako że Andrzej nie miał obrączki to bawili się nieźle cały wieczór. Tj. tańczyli ze sobą + w przerwach miło rozmawiali sobie przy piwku.
No i bawili się na tyle nieźle, że odprowadził ją do domu. Tam Andrzej dostał całusa na pożegnanie, a gdy zapytał czy wymienią się numerami ta odpowiedziała:
#heheszki #truestory #bekazrozowychpaskow
A nie można po prostu pogadać, bo się człowiek zaraz dowiaduję, że kogoś podrywał :D