Wpis z mikrobloga

@TwujKasztan: nie chodziłem do przedszkola, ale z takich obrzydliwych moja babełe smarowała mi kanapki masłem a na to dopiero nutellę - kurła to przecież pod zbrodnie wojenną powinno podchodzić


@QBA__: Tylko tak się powinno jeść! ( ͠° °) Masełko dopiero nadaje nutelli duszy. A poza tym dzięki temu nie "wsiąka" w kromkę.
  • Odpowiedz
@TwujKasztan Ja grzyby , ale to dlatego że nie trawię tych gąbkowych skurczybyków. W przedszkolu dostawalismy takie przylepiane na koszulki serduszka jak się zasłużyło czymś. No to raz była zupa grzybowa (mnie już od zapachu na wymioty brało) ale Babka pomogła i jakoś w długim czasie, powoli ale zjadłem. I po tym dostałem takie duuuże, wielkie serduszko z widelcem i łyżką. Nie minęła godzina i zarzygałem pół przedszkola. Ale serduszka nie
  • Odpowiedz
@TwujKasztan: Może to nie danie, ale pamiętam jak w zerówce dostawaliśmy na maksa rozcieńczoną herbatę (chyba torebka sagi wrzucona do 5-litrowego garnka), do której ktoś wsypał kilo cukru. Jakie to było obrzydliwie słodkie i niedobre ( _)
  • Odpowiedz