Wpis z mikrobloga

#nauka #fizyka #fizykakwantowa #fizykateoretyczna

Czy czas na pewno musi istnieć? Zastanawiałem się nad tym w jaki sposób mogły by zachodzić zmiany w naszej rzeczywistości gdyby nie było czasu. W doświadczeniu quantum eraser rzeczywistość zmienia się przed dokonaniem pomiaru (rozumując wedle naszej chronologii) czyli czas biegnie inaczej nie tylko dla kwantów ale i dla detektorów. Oznacza to, że nie mamy tu do czynienia z czasem. Czym jest zatem to co nazywamy czasem? Ja wyobrażam to sobie jak taśmę filmową dlatego, że wszystkie klatki taśmy filmowej można by umieścić na jednym zdjęciu więc w jednej klatce filmowej i w tym wypadku upływ czasu nie jest w ogóle potrzebny. Gdyby podmieniać "klatki" naszej rzeczywistości nikt by się nawet nie zorientował, że nie ma upływu czasu. Ilość tych klatek jest nieskończona, oznacza to, że każda taka klatka ma nieskończoną ilość "alternatywnych zakończeń", a raczej kolejnych klatek.

Myślicie, że byli byśmy w stanie odróżnić upływ czasu od podmiany takich klatek o których pisałem w określonym tempie?
  • 26
  • Odpowiedz
  • 0
@Hu_Yu_Hai_Ding taa filmowa jest o tyle wdzęcznym eksponatem, że mamy na niej obrazki przedstawiające różne stany tej samej filmowej rzeczywistości, a sama taśma w całości istnieje w tej samej chwili więc do istnienia wszystkich tych klatek więc i momentów filmu nie jest wymagany czas.
  • Odpowiedz
Pokaż mi taki układ, w którym nie zachodzą zmiany skoro wokół jądra atomowego bez przerwy krążą elektrony i non stop zmienia się ich położenie w przestrzeni.


@kissandfly: Układ znajdujący się w równowadze termodynamicznej nie jest układem statycznym bo zachodzą w nim różnorodne procesy. Cały szkopuł polega na tym, że szybkości procesów wzajemnie przeciwnych są sobie równe i makroskopowo cały układ pozostaje niezmienny. Wobec tego, globalnie dla układu nie możesz wyszczególnić
  • Odpowiedz
  • 0
@Iperyt Zwróć też uwagę na to, że żywe tkanki w bardzo niskich temperaturach nie ulegają rozkładowi. Czy zatem czas w ich wypadku płynie w tym samym tempie?
  • Odpowiedz
Zwróć też uwagę na to, że żywe tkanki w bardzo niskich temperaturach nie ulegają rozkładowi. Czy zatem czas w ich wypadku płynie w tym samym tempie?


@kissandfly: Przestaje płynąć w momencie gdy zanikają wszelkie procesy prowadzące do zmian ilościowych i jakościowych w układzie.

Kondensat poniżej zera absolutnego? Ciężko mi rozważać tak nieintuicyjne układy chociażby z punktu widzenia termodynamiki (bo w przypadku wzrostu entropii powinny wydzielać energię), więc tym bardziej nie
  • Odpowiedz