John Mayall nie żyje. Legendarny bluesman miał 90 lat

W wieku 90 lat zmarł angielski gitarzysta i wokalista bluesowy John Mayall. O bluesie mawiał, że jest niczym terapia dla duszy. "To uniwersalny język, zrozumiały dla każdego - niezależnie od jego pochodzenia, czy kultury" - podkreślał.

[Pankracy666]

Legenda. Przypomnijmy Room to move, zapewne sporo osób skojarzy, mimo że może nie znało Mayalla.

[Trojden]

@Pankracy666: Z Mayallem było trochę jak z The Everly Brothers - choć jego nazwisko może nie jest tak powszechnie rozpoznawalne, to jego wpływ na innych twórców, którzy stali się ikonami, jest niezaprzeczalny. Przykład twórcy inspirującego innych, którzy sprzedali mnóstwo płyt.

[pastorASD]

Mayall dla muzyki tym, kim Clint Eastwood dla filmu. Wiek również podobny.

[krzywy_odcinek]

Żyjemy zdecydowanie za krótko.

[Zidanka999]

Dzięki chłopie za Fleetwood Mac...

[jfrost]

@Zidanka999: w sensie chodzi Ci, że wziął pod swoje skrzydła Petera Greena, który po odejściu z Bluesbreakers założył Fleetwood Mac?

[Fire_N]

Mistrz bluesa. często wracam do pamiętnego wystepu z innym mistrzem - Garym Moorem

[Pan_Neutron]

Zmarł w poniedziałek czyli 2 dni temu.
Trochę nostalgłem bo akurat przeglądałem jakieś stare teledyski zgrane z YT i tam było nagranie, które się do mnie kiedyś przypadkowo przyczepiło

[autotldr]

To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 72% (jestem botem)

W wieku 90 lat zmarł angielski gitarzysta i wokalista bluesowy John Mayall.

O bluesie mawiał, że jest niczym terapia dla duszy.

"Z

[Woliniax]

Wspaniały muzyk. Mayall był przeciętnie o dziesięć lat starszy niż pierwsze pokolenie muzyków brytyjskiego rock and rolla i rocka i w momencie, gdy ten się narodził miał już wieloletnie doświadczenie muzyczne.

[troll_konto_001]

jezu myślałem że chodzi o Kinga..

[gajowy-marucha]

Montreux 2008.Niezapomniany poniedziałek.