Wpis z mikrobloga

Ostatnio přyšedł mi do głowy taki pomysł - dwuznaki w języku polskim powinny zostać zlikwidowane i zamiast "rz", "sz", "cz" albo "dz" być zapisywane jako np.: "r", "s", "c", "d", itd. z daszkiem.
Wiem że na pierwšy řut oka może to dla wielu wydawać bezsensowne, ale taki zapis byłby lepšy, bo można by w ten sposób wyklučyć pomyłki np.: że ktoś čyta zamarznąć jako zamařnąć, albo usunąć wyjątki pozostałe po starej ortografii spřed 1936 roku (zapis słów typu "kurjer" czy "Anglja" został przekształcony na "kurier" i "Anglia", ale "pistacja" czy "Francja" już zostawiono po staremu żeby zapobiec pomyłce z dwuznakiem "ci").
Natomiast "ch" można w ogóle wywalić i zapisywać jako samo "h", bo mimo że kiedyś miały różną wymowę, tak we współčesnym języku polskim zostały one mięďy sobą do rešty zatarte, a w odróżňeňu od pozostałych znaków z tą samą wymową ňe ulega wymiaňe typu rz->r, ż->g čy ó->o żeby był powód żeby je zahować.
Přy okazji taka pisownia byłaby podobna do języka českiego i słowackiego co ułatwiłoby wzajemną zrozumiałość tekstu pomięďy językami zahodňosłowiańskimi.

#jezykpolski #lingwistyka #pisownia #grammarnazi #rozkminy
  • 96
  • Odpowiedz
Tylko że to jest kompletne pomieszanie z poplątaniem.

1. ř oznacza zupełnie coś innego niż Ž.
2. "dz" ma już swoją pisownię fonologiczną i wprowadzi niepotrzebny dodatkowy chaos.
3. Kolejna kwestia to właśnie wspomniane wyżej u @SPGM1903 dziedzictwo językowe. Dzięki tej pisowni możemy wyśledzić historię wymawiania naszego języka i pisownię (kiedyś rzeka się wymawiało we wspólnocie słowiańskiej "reka", a w ramach zmian np. Chorwaci mówią "rijeka", a my "rzeka". A sztuczne
swaginsky3000 - Tylko że to jest kompletne pomieszanie z poplątaniem.

1. ř oznacza...

źródło: comment_zsJOHXACLoQQCiwXlN0ErDzZYU2QYorq.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Ponury_Kombajn: Dokładnie to mam na myśli.
@Perla_Export: Odróżnianie "h" w wymowie to nie jest już tendencja ogólna, tylko regionalna, więc ja byłabym za. Jeżeli już odpuścić zapis tradycyjny, który jest usankcjonowany ewolucją języka, to dlaczego trzymać się rozróżniania "h" i "ch"?
@Naxster: Ludziom nie chce się na co dzień używać diakrytów, już widzę, jak jeszcze będą pamiętać o daszku nad "s". Tendencja wśród użytkowników to raczej
  • Odpowiedz
@jezioro-dygata: To fakt, dzisiaj jest to tendencja regionalna. Myslę, że duży wpływ miało na to sąsiedztwo zachodu Polski z językiem niemieckim i używanie nazw z np. łaciny, gdzie "homo" czytamy jako "chomo". A "gwoździem do trumny" było powstanie nowych dialektów mieszanych po II wś., co sprawiło, że dzisiaj już prawie nikt nie wymawia "ł" tak jak wymawiano to wcześniej, czyli niewałczone i nikt już prawie nie wymawia h dźwięcznego.
  • Odpowiedz
@Majku_: @akrmzow: @rukh: @kurczaczak: @AllOver:

Odniosę się do państwa wypowiedzi. Nie ma dzisiaj różnicy w wymowie słów "herbata" i "chrabąszcz", a przynajmniej nie mogą usłyszeć jej osoby, które nie znają tej różnicy. Bo jak mogą powiedieć to ianczej skoro zawsze mówili to tak samo? xD

Różnica między "h" i "ch" jest taka, że dzisiaj poza bliskim granicy wschodnimi regionami Polski trudno jest
PerlaExport - @Majku: @akrmzow: @rukh: @kurczaczak: @AllOver: 

Odniosę się do pańs...
  • Odpowiedz
@Perla_Export: Wydaje mi się, że gdyby tworzyć nową ortografię, to w oparciu o współczesne tendencje, a nie to co było. Mój tata odróżnia h czy ch (ma ponad 50-tkę tylko), ale nie spotkałam nikogo więcej spoza grona polonistów, kto by to odróżniał. Mnie na przykład "ł" kresowe raczej drażni, nie jestem sentymentalna. Oglądając przedwojenne filmy czasem trzeba bardziej skupić, bo człowiek nie jest osłuchany z taką wymową. Mnie bardzo podoba
  • Odpowiedz
Natomiast "ch" można w ogóle wywalić i zapisywać jako samo "h", bo mimo że kiedyś miały różną wymowę, tak we współčesnym języku polskim zostały one mięďy sobą do rešty zatarte


@oficer-prowadzacy: no nie do końca. Mój dziadek rozpoznaje zapis po wymowie. Wystarczy mu powiedzieć i on wie jak zapisać.
  • Odpowiedz
@jezioro-dygata: Może to mój silny sentymentalizm, ale jak rozmawiam z kimś, to ktoś zawsze mi mówi "język jest żywy". A ja wtedy odpowiadam, że skoro jest żywy, to dlaczego nie możemy nad nim pracować, aby to co samo naleciało jako zbędne zapożyczenie, wykreślić i używać innych form - bardziej tradycyjnych. I podaję tu przykład Rumunii i języka rumuńskiego, gdzie reromanizacja języka odbywa się już od wielu lat i sukcesywnie wykreślają
  • Odpowiedz
@Perla_Export: nie wgłębiałem się w temat, ale widzę, że trochę burdel jest, bo ja akurat zauważyłem, że część osób wymawia "ch" dźwięcznie, np. jak wykładowca mówił o "pochodnej". Jak robisz "chrum chrum" to może być, że dźwięczność zacznie się już na "ch", a nie dopiero na "r". Kiedyś tłumaczyłem obcokrajowcowi, że "Michał" wymawia się jak "me how", ale ten odpowiedział, że w "how" "h" jest bezdźwięczne, zaś ja w "Michał"
  • Odpowiedz
Łeba - Ueba

Pilnował - Pilnowau

Miły - Miuy

Uzupełniające - Uzupeuniające

Itp itd

Na poczatku byuo by nam się ciężko przestawić, ale przynajmniej już jedna litera zauatwiona.
  • Odpowiedz
@SPGM1903: @Perla_Export: no cóż, jestem z Podlasia i tu faktycznie u starszych ludzi na wsiach słychać tę różnicę. ¯\_(ツ)_/¯
Moja teściowa wymawiała "herbata" bardzo gardłowo, jakby język cofnąć do tyłu podczas wymawiania "h" i próbować wymówić twardo "gherbata", albo kononowiczowskie "ghulać"
  • Odpowiedz
@Perla_Export: Mamy po prostu dwie inne postawy wobec języka. Jeżeli chodzi o język użytkowy, dla mnie każda wariacja słowa jest bardzo interesująca i dla mnie niech każdy mówi, jak chce (bo będę miała co badać( ͡° ͜ʖ ͡°)). Jeżeli przechodzimy do zapisu, to już sprawa bardziej skomplikowana. Jestem za tradycyjną formą zapisu, która, gdy człowiek zapozna się z gramatyką historyczną języka polskiego, jest w miarę logiczna.
  • Odpowiedz
Rz czy ch zredukowanie do jednej ż czy h


@jezioro-dygata: ch i h to dwie różne głoski i w staropolskim wymawiało się je trochę inaczej ;) Teraz to zanikło. "h" jest trochę twardsze.
  • Odpowiedz
@oficer-prowadzacy: Kurcze, nigdy na mirko nic nie pisze, ale teraz jako #filologpolski się wypowiem, bo trochę błędów logicznych i merytorycznych widzę. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Do reformy ortograficznej w 16 wieku istniały 3 rodzaje grafii (zapisywania wyrazów) Prosta, złożona 1 stopnia i złożona 2 stopnia - w tej pierwszej głoski takie jak "sz" "cz" były zapisywane za pomocą jednego znaku - było to "s"
  • Odpowiedz