Wpis z mikrobloga

Mirasy spod tagu #rower - co jecie na obiad w trakcie jakiejś dłuższej trasy? Do tej pory robiłem sobie na spokojnie po 60-80 km, ale teraz wybieram się w całodzienną podróż i w ciągu niej przydałoby się coś zjeść. Jak dobrze kojarzę, to @metaxy często stołował się w Maku, ale ja raczej takich okazji miał nie będę, bo jeżdżę po wioskach ( ͡° ͜ʖ ͡°) Co polecacie zjeść po drodze, jakieś makarony czy bardziej polski obiad albo kebab? Albo co na taki obiad kupić w sklepie i zjeść na miejscu, żeby czasu na zamówienie gdzieś nie tracić :) Wkrótce dołączę swoje kilometry do #rowerowyrownik, nie wiem, czemu do tej pory tego nie robiłem :)
  • 8
@Ustaritz: całodniowa wycieczka, to warto coś wartościowego w tłuszcze i wegle, wiec raczej przydrożna knajpa. W porywach mniej na bogato ale jakieś muesli zwykłego sklepu. Z makiem o tyle dobrze że jest "sprawdzony" tzn że w każdym języku względnie to samo.
@metaxy często stołował się w Maku


@Ustaritz: Dalej tak robię, ale jakby mniej, bo robię sobie makaron z mięsem z indyka, papryką, rodzynkami i jest git. Biorę litrowe pudełko, upycham i 300km po górach jestem w stanie jedząc jedną porcję przed startem i ten literek w trasie. Wada bo to wiozę ze sobą, zaleta, bo mi smakuje, nie powoduje żadnych wzdęć itd., jest kaloryczne i nie trzeba czekać aż dostaniesz w
Pobierz
źródło: comment_Ju1ZZ8aOJuSlqCnYGeoXLncFrgkoJQ0w.jpg
@Ustaritz: jak cisnę dystansy w okolicach 100-120 i chcę mieć Vavg>30km/h to biorę ze sobą chałwę i sezamki do tylnych kieszeni w bluzie a w bidonie izotonik. Jak nie spinam się to zachodzę po drodze do sklepu/na stację i kupuję to co mi wpadnie w oko ze słodyczy + puszkę coli bo niechętnie wożę podsiodłówkę.

Generalnie ładuję w siebie proste cukry z dodatkiem błonnika i tłuszczu ale nie jestem jakimś specem
@Ustaritz: w kieszen, baton proteinowy, dwa male batoniki - z ziarnami, zel w razie wu.
Lubie zjesc pasty, pizze czy inne #!$%@? ktore nie wzdymaja. W ostatecznosci na wioskach jakies bulki, serek mascarpone lub jogurt pitny.
Jak lubisz robic drzemki po obiedzie w domu to polecam shoty z tauryny, bo potrafia uratowac wycieczke rowerowa po sporym posilku.

Kebaby itp odradzam no dupe moze urwac ( ͡° ͜ʖ ͡°