Wpis z mikrobloga

Pare dni temu mówiąc wprost mojemu chłopakowi, ze brakuje mi bliskości...


...nie spodziewałam się, ze przestanie się do mnie od poniedziałku odzywać XD

Wrzucilabym obrazek: co za #!$%@? akcja, ale nie chce mi się szukać.

Uprzedzam pytania: to dlaczego Ty do niego się nie odezwiesz? Bo to ja do tej pory inicjowałam kontakt i spotkania od ostatnich dwóch- trzech tygodni. Coraz czesciej zaczęłam odczuwać, ze nie ma potrzeby do mnie pisac, czy dzwonić..(nie mówię tu o pisaniu ze sobą 24/7, ale chociażby z troski: dzień dobry miłego dnia albo telefon na koniec dnia jak Ci minal dzień) i nawet się spotykać.

Jutro ma obronę. Miał dać znać od niedzieli jak się dowie, o której godzinie. Oczywiście nie poczuł się w obowiązku poinformowania mnie o tym do dzisiaj, ale jako, ze zycze mu naprawdę dobrze, to wyślę rano wiadomość, ze trzymam kciuki i powodzenia. Co dalej? Nie wiem, bo to w ch..dziwne wszystko Mireczki.

Pijcie ze mną kompot na otarcie łez przez śmiech.

#zwiazki #zalesie
  • 57
@jamesfloower: ja sobie nie wyobrażam takiej relacji na dłuższa mete. Rozumiem, ze ma dużo na głowie, nie truje mu dupy, tylko raz powiedziałam co mnie boli i czego mi brakuje i tyle. Nie robiłam awantur, nie mówiłam: to bierzemy ślub czy nie. Chyba normalna rozmowa w normalnej relacji to była. A teraz takie milczenie i granie na czekanie..ja nie mam czasu i ochoty na takie gierki. Nie potrzebuje wrażeń i zastanawiania
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@atencjuszka: co rozumiesz poprzez stwierdzenie że brakuje ci bliskości.
A co do nieodzywania się to standardowo, jakby mu zależało to by nie odwalał takich akcji, szczególnie na początku gdzie ta fascynacja drugą osobą jest największa.
@Przepiorek: jak wyzej: tak. Sam zaczął temat czym jest nasza relacja, sam pierwszy uznał, ze jesteśmy para ;) nie ja rozpoczynałam takie rozmowy
@bepavuy: kiedy na początku widujesz się z kims często i nagle coś się zmienia z różnych powodów: praca, studia, treningi to podświadomie zaczyna cię ścigać takie przeświadczenie: ale jak to, przedtem tez był zapieprz a jedno do drugiego jechało na noc spac, żeby spędzić chociaż te chwile
@atencjuszka: Wy naprawdę wszystkie potrzebujecie tego #!$%@? nad uchem?

To swojego życia nie masz? Ile to trwa? Tydzień, dwa?

Może ma akurat taki okres w życiu że ma #!$%@?. To nie oznacza że będzie zawsze miał. Hipotetycznie. Zostawisz spoko gościa bo Ci #!$%@? nie powiedział dobranoc przez miesiąc?

Wybacz, ale Wy naprawdę macie coś z głową. Jak dzieci. Jak tylko zauważycie że nie jesteście w centrum uwagi to zaczyna #!$%@?ć.

Wybacz
@Volgin: przecież go nie zostawiam, tylko nie wiem co się dzieje. Gdzieś ty wyczytał, ze odchodzę? Napisałam nawet w komentarzach, ze poczekam na rozwój sytuacji i zobaczymy co dalej będzie.

Przestań wszystkich sprowadzać do jednego worka i nikomu tu nie #!$%@?, a tym bardziej nikt nie jest jak dziecko.

Poznałeś z tej relacji 1/10 wątku i już wszystko wiesz.

Ty myślisz, ze ja nie mam swoich rzeczy? Mam prace, treningi i
@atencjuszka: ja wiem że słabo tak budować opinię na podstawie opisu jednej sytuacji, ale to co opowiedziałaś brzmi bardzo słabo i moja pierwsza (i druga, i po przemyśleniu w sumie też xD) myśl to: uciekaj, dziewczyno, jak on tak zareagował to to prędzej czy później jebnie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@atencjuszka: a w lozku wam sie układało? Ja moja byla partnerke specjalnie olewalem jak nie widzialem z jej strony inicjatywy normalnej czy łóżkowej i jak sie ztesknila to pomagalo na jakis czas. Może gościowi też czegoś brakuje tylko dzban że ci o tym.nie mówi xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@atencjuszka: No jak nic nie mowil to go zostaw xD U mnie bylo tak ze sie steralem bardziej normalnie jak i tez z inicjowaniem seksow pogadalem ze to i to mi nie pasuje to lepiej bym se laske zmienil xD Spoko rada po 3 latsch związku xD wiec stosowałem ta taktykę i dzialo :p Jednak jesli twoj TZ xD nawet nie probowal gadać /ustalić to kij mu w zad xd
Albo
@Niebadzlosiem: sama mam już doswiadczenia z wcześniejszych związków i jw już napisałam, ja nie szukam wrażeń, potrzebuje stabilnej relacji bez zastanawiania się co tydzień o co chodzi. Poprzez stabilna relacja - Nie mówię, ze chce ślubu i gromadki dzieci..po prostu nie wyobrażam sobie takiej huśtawki nastrojów serwowanej przez druga stronę.