Wpis z mikrobloga

Stoję w kolejce w biedrze. Jak zawsze ludzi w pixdu i jeszcze więcej bo czynne 2 kasy.
Podbija do mnie babka i pcha się do kasy. Na początku myślałam, że chce wziąć koszyk ale nie XD Chamsko starała się wbić w kolejke.
Kulturalnie pytam ją co do #!$%@? robi na co ona:
- Jestem z dzieckiem proszę mnie przepuścić. I teatralnie potrząsa nosidełkiem z gówniakiem.
Pytam ją więc co w związku z tym?
Erorr, blue screen. Chyba takiego pytania się nie spodziewała i widziałam prawie jak mózg pracuje na pełnych obrotach i grzeje się jak mój laptop po godzince w HSie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-Dziecko nie powinno stać tyle w kolejce!
-Nikt nie powinnien stać tyle w kolejce a z tego co widzę to dziecko leży a nie stoi.
Nazwała mnie bezczelną i poszła pchać sie do drugiej kasy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#madki #patologiazmiasta
  • 68
  • Odpowiedz
@agataen: Ja ostatnio byłam w biedrze z dzieckiem, stanęłam normalnie do kasy i podeszła do mnie pani z obsługi i zaprosiła do kasy obok. Specjalnie dla mnie otworzyła kasę. I jeszcze na koniec jak się dziecko zaczęło nudzić i zaczęło coś ściągać z półek (wiem, zło) to dała ulotkę ze słodziakami, żeby się czymś zainteresowało. Strasznie to miłe było ()
  • Odpowiedz
@CudMalina: to musiałaś trafić na jakąś magiczną biedronkę gdzie nie ma ruchu :D U mnie na osiedlu wiecznie są kolejki bo emerytek jest od groma. W upały zdarzyło mi się, że pani kasjerka zapraszała mnie do przodu kolejki, ale w większości sytuacji swoje muszę wystać (chyba, że źle się czuję to bez pardonu idę na początek kolejki i puszczam mimo uszu złośliwości :P)
  • Odpowiedz
@agaciksa: tak, zazwyczaj emerytki. Ogólnie częściej spotykam się z pozytywnymi reakcjami, aczkolwiek przepuszczanie (samowolne) w kolejkach przeróżnych mogę zliczyć na palcach jednej ręki a zakupy robię mniej więcej codziennie.
  • Odpowiedz
@agataen: emerytki zawsze maja gorzej od wszystkich. Co z tego, że prawie umierasz, ona umiera bardziej ( ͡º ͜ʖ͡º) za jej czasów to z wielkim brzuchem trzeba było mieszkanie na połysk od góry do dołu szorować, bo co teściowa powie jak przyjdzie
  • Odpowiedz
@s_kocyk: ja absolutnie nie winię kasjerek - przecież mogą nie zauważyć i nie wymagam by mnie wołały. Bardziej dziwi mnie reakcja ludzi w kolejce, ale jak już wspomniałam - kiedy dobrze się czuję to nie mam najmniejszego problemu by w tej kolejce postać, a jak gorzej to bez zaproszenia idę pierwsza do kasy :)
  • Odpowiedz