Wpis z mikrobloga

Może to głupie ale nie wiem już co robić w związku z moim #zdrowie, więc szukam mądrości u Mirków.

TLDR
Mam problem z zawrotami głowy, które pojawiają się co jakiś czas (2-3 tygodnie), trwają tydzień i znikają. Lekarze nie wiedzo o co chodzi.

Pojawiają się u mnie zawroty głowy na tyle silne, że boję się jechać autem, ale nie na tyle żebym nie był w stanie chodzić, czy funkcjonować. Brak przy tym nudności.

1. Neurolog.
Stwierdził że z jego perspektywy wszystko jest ok. Dla pewności wysłał do okulisty i na MRI głowy.
2. Okulista.
Stwierdził, że widzi delikatny oczopląs, jednak poza tym wszystko ok, oprócz wady wzroku + astygmatyzm. Wysłał do laryngologa + sugestia Dopplera żył szyjnych, ewentualnie RTG kręgosłupa szyjnego.
3. Laryngolog.
Stwierdził, że widzi oczopląs, poza tym wszystko wydaje się ok. Uznał to może zapalenie jakiegoś nerwu i wysłał do szpitala na badania.
4. Szpital - oddział laryngologiczny.
Zrobili badanie słuchu, badanie błędnika + ogólne badanie laryngologiczne. Wszystko wyszło na 5+. Brak problemów z błędnikiem. Brak oczopląsu (jedynie ten wywołany specjalnie badaniem - ale wszystko w normie).
5. MRI - wykazało drobną zmianę, poza którą wszystko jest ok.
6. Doppler żył szyjnych - wszystko cacy.
7. Kardiolog - tak o, dla pewności. Brak większych problemów z sercem, parę mniejszych głupot znalazł, ale nic poważnego.
8. Neurolog v 2.
Informuje, że drobna zmiana nie jest niebezpieczna (nie wiadomo co to, ale nie ma co się martwić na tę chwilę) i nie mogła wywołać podanych objawów. W momencie tej wizyty już brak objawów, neurolog uznaje, że czasami tak jest, że nie wiadomo co się odwaliło, ale skoro już jest ok, to tylko się cieszyć. Informuje, że nie warto robić RTG szyjnego, bo doppler wykazałby problemy w tym miejscu. Miewam migreny, uznaje że to pewnie przez to, choć miałem je od zawsze i nigdy nie miałem takich objawów.

Mijają dwa tygodnie od wizyty i zawroty głowy pojawiają się ponownie. Nie wiem do kogo udać się z problemem. Ktoś przeżył coś podobnego? Jakiś pomysł na co zwrócić uwagę? Do kogo się udać?

#999 #lekarz #neurologia #migrena
  • 51
@PiersiowkaPelnaZiol: Było badanie w szpitalu, wszystko perfekt jest. Ciekawe jest to, że ja nie mam problemu ze staniem w ogóle. Tak jak pisałem, migreny mi się zdarzają, natomiast ciężko mi to przyjąć w tej chwili jako powód zawrotów głowy, bo to taki ostatni pomysł zawsze - jak nie wiadomo co, to pewnie migrena. Nie bardzo jest jak zbadać ten związek przyczynowo skutkowy, a nie widzi mi się pogodzić z tym, że
@Sniezkaberka: No nie wydaje mi się szczerze. To też nie jest tak, że nie chcę iść do psychologa bo boje się, że pomyślą że jestem wariat. Jestem otwarty na takie kwestie, nie widzę w tym problemu, ale po prostu nie wydaje mi się, nie jestem jakoś nadprzeciętnie zestresowany;p
@Tomash49: ja absolutnie nie twierdzę, że mam rację, z własnego jedynie doświadczenia wiem, że ciężko uwierzyć, że psychika ma tak ogromny wpływ na organizm, mnóstwo badań, dziesiątki konsultacji, neurolog zaleca wizytę u psychiatry - no zgłupiała baba, przecież ja jestem spokojny wyluzowany człek, zaczęłam sama drążyć temat, przeczytana jedna publikacja o nerwicy, potem kolejna, wszystko się wyjaśniło, a objawy miałam bardzo podobne do Twoich

na pewno należy wykluczyć podłoże organiczne dolegliwości
@KD30: Jak najbardziej, jednak jak już wspomniałem jest to dla mnie ostatni punkt na liście. Nie jestem ze mną źle psychicznie, powiedziałbym że jest całkiem spoko, więc nie widzę tutaj żadnego zagrożenia na tę chwilę. Jeśli jednak są to objawy odnoszące się do czegokolwiek nie związanego z psychiką, zagrożenie jest zdecydowanie większe. Więc najpierw muszę wykluczyć wszystkie pozostałe opcje.
@Tomash49: też słusznie. Ja przez 2 lata nie mogłem zdiagnozować co mi jest, a zaczęło się niewinnie - czasami zawroty głowy, i trzęsienie rąk. Byłem u wielu lekarzy, każdy mówił że wszystko ok i odsyłał dalej. W międzyczasie dochodziły inne objawy i po 2 latach jak już było naprawdę ciężko poszedłem do psychologa i okazało się, że mam nerwice lękową. Prawdopodobnie od stresu xD Gdzie ja zawsze byłem uważany i sam
@MegaKorpik: A jak się okazało że ząb do leczenia? Randomowa wizyta u dentysty? Zaczęło boleć? Ktoś go skierował na jakieś rtg?

Bo nie wiem teraz, czy mam iść do dentysty i powiedzieć "dzień dobry, kręci mi się w głowie, proszę sprawdzić moje zęby"?
@Tomash49: Ja miałem tak w wieku około 21-22. Zwalili winę na zbyt szybkie zmiany w organizmie (dojrzewanie) . Często siadałem na własnych nogach ograniczając tym samym przepływ krwi w żyłach. Do tego niski poziom hemoglobiny i zalecano mi pić dużo wody, aby rozrzadzić krew.

Przeszło samo, ale w Twoim wieku(w sumie też mam 29) takie objawy mogą być niepokojące .

Od siebie zalecałbym Ci nawadniać organizm, zacząć żyć aktywniej (jeśli tego