Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Co sądzicie o sytuacji? Od razu taguje: #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #pieniadze

Sytuacja wygląda tak, że z niebieskim jesteśmy od pół roku razem.
Przez ten czas nie dostałam od niego... nic. Żadnego kwiatka, żadnego małego prezentu abym poczuła, że mu zależy.
Argumentuje to tym, ze nie jest romantykiem i że prawdziwe starania to są takie jak on zrobi OBIAD LUB GDZIEŚ PO MNIE PODJEDZIE SAMOCHODEM. Tylko, że on to nie robi dla mnie tylko dla nas. Też robię obiady, też go zawożę na imprezy jak idzie z kumplami gdzieś itp. Jest mi po prostu przykro i nie wiem jak mam do niego dotrzeć. Chce być czasem miło zaskoczona. :(

Nie zrozumcie mnie źle, ale nie jest tak, że wymagam nie wiadomo czego i chce bazować w naszym związku na prezentach. On zarabia ok 12k netto ja marnę 2400...
Kupujemy praktycznie wszystko po równo. Raz on robi zakupy, raz ja. Jak jedziemy na wycieczkę to jak jedno płaci za benzynę to drugie za noclegi. Mniej więcej koszty są utrzymywane po połowie. Dodatkowo muszę pracować po godzinach aby jakoś dać radę. Jestem tym zmęczona... i nawet po całym ciężkim dniu nie dostanę kwiatka czy czegokolwiek.

Miał ktoś podobnie? Czy on się zmieni?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 71
@AnonimoweMirkoWyznania: ja zarabiajac duzo wiecej od dziewczyny nie uwazalem zeby musiala sie dokladac zbytnio do czegos. Oczywiscie jedzenie jakies zakupy do mieszkania. Ale glupio by mi bylo jakbym mial brac polowe jej wyplaty na oplaty czy jakies rozrywki. Zreszta dla mnie to pewnego rodzaju przyjnosx ze zarabiam tyle iz moge sobie pozwolic na to zeby zapewnic nam jakis poziom zycia. Coprawda aktualnie jestem sam ale wydaje mi sie ze twoj chlopak
@AnonimoweMirkoWyznania: Dlaczego kobiety tak się srają o te kwiatki? Pytam poważnie. Jak myślicie, dlaczego to jest AŻ TAKI PROBLEM, bo najczęściej słyszę, że "on mi nie daje kwiatka ani nic"?

Odpowiedź jest prosta; facet ma tyle na głowie, że nie daje #!$%@? o jakiś kawał rośliny. Facet #!$%@? na rodzinę, ma na głowie pracę, jakieś sprawy typu samochód, rachunki, załatwianie spraw w urzędzie itd. Do głowy mu nie przychodzi, że musi
@AnonimoweMirkoWyznania: Zarobkowo jestem w podobnej sytuacji i szczerze mówiąc nie rozumiem podejścia twojego partnera. Jest dla mnie jasne, że to ja powinienem brać na siebie największe opłaty jak mieszkanie czy wakacje. Gdy idziemy do restauracji to też staram się płacić no chyba że żona się uprze.
Spróbuj w jakiś nienachalny sposób mu zasugerować co o tym myślisz. Powiedz mu np. przy planowaniu wakacji, że w tym roku musi jechać sam, bo
sa faceci którzy lubia uszczęśliwiać swoje kobiety - moj np robi mi niespodzianki i cieszy sie ze moze mi cos wręczyć bez okazji, zreszta ja tez mu lubie robic takie prezenty bo nie ma nic przyjemniejszego niż uszczęśliwianie drugiej osoby ale pod warunkiem ze nie oczekujesz przy tym wzajemności