Wpis z mikrobloga

@Hasz5g: Zależy dla kogo ale z mojego rachunku to zalet dużo nie ma.
1. Brak usług, nawet podstawowych jak szkołą, szpital, urzędy też daleko ,bo trzeba jechać do gminy.
2. Jak brak usług, to trzeba jeździć wszędzie samochodem, jesteś wręcz do tego zmuszony.
3. Jeżeli jesteś zmuszony do jeżdżenia samochodem, to to są koszty i czasowe i opłaty za samochód.
4. Jak w bloku płacisz czynsz i kładzież wała na resztę, tak w domu musisz się wszystkim zajmować, koszenie trawnika, odmalowanie domu, zrobenie chodnika, pielenie ogródka, jak coś się #!$%@? to trzeba to naprawić. To jest fajne jak jest się młodym, a potem na nic nie będzie siły i kto się tym domem będzie zajmował.
5. Wiek. Jeżeli masz lub bedziesz miał dzieci. To mieszkając na zadupiu narażasz je na wykluczenie społęczne. Nie będą mogły nigdzie same jeździć, bo autobus kursuje raz na ruski rok o ile w ogóle, więc wszędzie musisz ich dupe wozić. Jak dorosną, musisz kupić im auto, co kosztuje. Daleko od wszelki rozrywek, klubów, kin, sklepów, pubów, to jest problemem dla osoby młodej. Z kolei jak już wspominałem, gdy będziesz stary i będą mieć cie wszyscy w dupie, to taki domek będzie dla ciebie wrzutem
  • Odpowiedz
lokalizacja to wlasnie atut, a nie wada.


@Hasz5g: Dla Ciebie. Nadal jednak rynek pokazuje, że większy popyt jest na mieszkania w miastach - w tym te największe za nawet kilka mln zł.
  • Odpowiedz
mmmmmmmm zycie w miescie generalnie tak pachnace, windy wolne od smierdzacych ludzi i klatki schodowe i ulice wolne od patologii.

Co bogatszy buduje dom albo wyprowadza sie na peryferie zeby od tego uciec, a ci co zostaja to wlasnie ta patalogia co mysli ze wszyscy naokolo niego smierdza, tylko nie on xD


@Hasz5g: Przecież w miastach masz zamknięte osiedla gdzie żadnej patologii nie ma, a sebiksów i karyn nie stać
  • Odpowiedz
@SwidraVytra: Zgadzam się w pełni. Byłem o krok od rozpoczęcia budowy domu(projekt gotowy, ekipa budowlana nagrana) ale w ostatniej chwili się wycofałem i kupiłem duże mieszkanie w mieście. Budowa domu na zadupiu w momencie gdy ma się małe dzieci to baaaardzo kosztowny egoizm
  • Odpowiedz
Przecież w miastach masz zamknięte osiedla gdzie żadnej patologii nie ma


@kobiaszu: Słyszałem o przypadkach jak jedna patola się odgradzała od drugiej patoli ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W mojej opinii osiedla grodzone to też patola ale to temat na może kiedy indziej.
  • Odpowiedz
@mecenas_z_piaseczna: zgadzam się w 100% co do Poznania. Ja też prawie rok jeździłem tramwajami do pracy bo uległem mitowi że to szybciej lepiej i taniej. Guzik prawda. Teraz od dwóch miesięcy autem Dojeżdżam z Wildy do ścisłego centrum i nie dość że ruszam z pod samego domu to podróż zajmuje 9-10 minut kontra 15 minut tramwaj plus dojscie z i na przystanek.
  • Odpowiedz
@SwidraVytra predzej sam sie nia uderz, skoro musze tlumaczyc ze odnosze sie do obrazka i mam na mysli owczesne drogi a nie kostke dla koni? Czy to wymaga wyjasnienia, serio? :d
  • Odpowiedz