Wpis z mikrobloga

@Amelie jakie jest zadanie egzaminatora? Uwalic egzaminujacego. Pewnie scenariusz był taki, że egzaminator chciał, by dziewczyna przejechała przez przejazd bez uprzedniego zatrzymania się, a po chwili by powiedział, że przykro mi bardzo, ale nie zatrzymała się Pani przed przejazdem kolejowym - proszę się przesiąść..

Egzaminator nawalil i to mocno, bo koniec końców to on jest odpowiedzialny za to, co się dzieje z autem - od tego ma pedały pod nogami, by odpowiednio
@Amelie: moim zdaniem egzaminator pociągu nie widział, a jak zobaczył to zahamował, albo też liczyły się pieniążki żeby ją uwalić i sobie myślał e nie będę hamował to na stopie na którym się nie zatrzyma ją uwale......
@Sweet_acc_pr0sa: Ja #!$%@?, nie moge patrzeć na takich typów jak ty. #!$%@? januszowskie podejście gdy ktoś popełni błąd to oczywiście "miernota i do niczego sie nie nadaje" bo oczywiście mi #!$%@? błędy się nie zdarzają i nigdy auto mi nie zgasło. Dziewczyna dopiero uczyła się jeździć. Po 30 godzinach wyjeżdżonych gdzie tak naprawdę nikt w 100% jeździć się nie nauczy normalne jest, że będzie popełniać błędy, ale #!$%@? po to jest
@Sweet_acc_pr0sa: Pajacu, skąd w tobie tyle nienawiści? Wydarzyła się ogromna tragedia, zginął człowiek, człowiek który w dodatku dopiero uczył się jeździć, to jej egzaminator/instruktor powinien nie dopuścić do takiej sytuacji.

Nie będę pisał o takich banałach że ta dziewczyna w samochodzie miała spędzone pewnie zaledwie 30 godzin, stres też zrobił swoje. Doświadczeni kierowcy miewają chwilę słabości i popełniają błędy, ty tymczasem tańcz na jej grobie i nazywaj ją miernotą dalej, tfu
Przejazd kolejowy bez zapór. Na 700% był znak stop. Jeśli kursantka wjeżdża bardzo powoli na przejazd pełna #!$%@? po hamulcach. Egzamin niezdany i powrót do ośrodka egzaminowania. Nie wiem jaki macie powód, żeby nie winić Egzaminatora, a co dopiero zwalać winę na KANDYDATA NA KIEROWCĘ. A tak to będzie mieć dożywotni ślad na psychice i prawdopodobienie kilka jak nie kilkanaście lat odsiadki.
@MandarynWspanialy: Ale to chyba logiczne, że jak ten sposób nie zadziała to się spierdziela, czy trzeba Panu to dopowiedzieć? Jednak w naszym kraju nadal jeździ większość aut gdzie można pojechać na rozruszniku. A może ktoś kiedyś skorzysta i uratuje życie a nie jak piszesz będzie czekał na śmierć.
@caribbean: jeśli faktycznie próbowała ruszyć, bo widać że auto lekko poszło do przodu, jakby ruszyła z jedynki to możliwe, że uderzyła głową w belkę. Nie wiadomo czy podadzą co dokładnie było przyczyną, ona zmarła w szpitalu czy tam w drodze do szpitala.
Bo początkowo sądziłam że może zdążyła się odpiąć z pasów ale nie zdążyła wyjść i rzuciło ją po samochodzie jak nie była przypięta, ale raczej pierwsza opcja. Strażacy mieli