Wpis z mikrobloga

Nie wytłumaczysz. On przecież wie. Bo egzaminatorzy celowo #!$%@?ą ludzi i wożą ich w takie trudne miejsca jak np znak stopu. Następny foliarz i tyle.


@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: daleka jestem od foliarstwa. Ale w miescie, w ktorym zdawalam 99% tras przebiegalo przez najtrudniejsze dla kierowcow miejsce, przez ktore na co dzien nie jezdzi sie czesto (nie jest to scisle centrum). I uwaza sie ze sa 2 sztywne trasy, ktore da sie zmienic tylko
jakie jest zadanie egzaminatora? Uwalic egzaminujacego. Pewnie scenariusz był taki, że egzaminator chciał, by dziewczyna przejechała przez przejazd bez uprzedniego zatrzymania się, a po chwili by powiedział, że przykro mi bardzo, ale nie zatrzymała się Pani przed przejazdem kolejowym - proszę się przesiąść..


@RevulsioN: ale brednie. Miala by niezaliczony egzamin takze, gdyby egzaminator zahamowal przed przejazdem.
@An_Easy_Lover: wybacz ale zwyklem wszystko brac na chlodno i majac strzepek informacji niebreagowac emocjonalnie, gosciu mial pelne prawo #!$%@?, a ta kobieta która prowadziła jest tak samo odpowiedzialna za ten wypadek jak egzaminator, i jezeli ktoś uważa inaczej powinien isc się leczyć
Podczas moich drugich jazd Lką skręcałem w lewo na strzałce, więc miałem bezwarunkowe pierwszeństwo. Z naprzeciwka na czerwonych przejechał mi samochód, koleś rozmawiał przez telefon. Ja go widziałem więc bez stresu chciałem poczekać aż przejedzie, ale mój instruktor tak się zestresował, że wcisnął hamulec i auto zgasło.

Tak samo mogło być w tym przypadku. Tylko laska chciała przejechać, a egzaminator się zestresował i wdusił hamulec myśląc że zatrzyma się przed przejazdem.