Wpis z mikrobloga

@Amelie według mnie to tylko i wyłącznie winny jest egzaminator. Przed przejazdem powinien zatrzymac samochód jeżeli nie zrobiła tego kursantka. Wygląda na to że albo się zagapil i zatrzymał auto za późno, albo kursantka się skapnela po fakcie i zdusiła auto - a w stresie nie była w stanie na czas odpalić poprawnie auta żeby zjechać.
@Cygan_z_wyboru: chyba jedyny właściwy komentarz w tym wątku. Pod koniec zaraz przed uderzeniem, widać że to auto się jeszcze rusza do przodu, albo nie wiem może on chciał przepchnąć nie widać za bardzo, ale jakby było zablokowane. Może na biegu? Ciekawi mnie co stało się z autem, w sensie sposób zgonu? Uderzenie? No to przecież ludzie gorsze wypadki przeżywają?