Wpis z mikrobloga

zadzwonilem zapytac gdzier jest, mialem totalnie roztrzesiony glos, powiedziala ze przeprasza ale nie moze sie spotkac bo jej mama zle sie czuje. Poszedlem do kumpla sie napic i wlasnie wrocilem.

#!$%@? was tyle komentarzy nie bylo warto

Ostatni raz probowalem sie ustawic, wyczula pewnie po glosie ze sie boje i wymyslila wymowke zeby nie bylo niezrecznie, w sumie miala racje ze nie warto, to tyle dobranoc.