Wpis z mikrobloga

Miałam wieczorną zmianę na recepcji i patrzę "O, Polacy dzisiaj u nas śpią, ciekawe."
(ciekawe dlatego, że rzadko zdarzają się na Islandii turyści z Polski, zwłaszcza w drogich hotelach).
No i przed 22:00 ktoś rzeczywiście podjeżdża, wchodzą i mówią "dobry wieczór, nazywam się XYZ" po angielsku, więc przechodzę na polski,bo imo głupio mi było udawać, że nie jestem Polką. xD
Państwo miło zaskoczeni, mówią, że fajnie, że po polsku mogą, bo kiepsko z angielskim. Przechodzę do potwierdzenia rezerwacji no i pierwsza niespodzianka, bo są w trójkę, a nie w dwójkę. Zapomnieli zgłosić, że mają ze sobą 7 letnie dziecko. xDDD
Więc się pytam czy dziecko śpi z nimi czy ma być osobne łóżko. No Pani mówi, że najlepiej to osobne łóżko żeby każdy się wyspał. Okej, stwierdzam, że nie będę się bawiła z dostawianiem łóżka tylko zamienię im ten standardowy pokój w cenie dostawki, a nie standardowej. Chciałam zrobić coś miłego. xD I oho, CEBULA.

"Ale jak to, to nie zrobi nam Pani za darmo? Polak Polakowi musi pomagać!"

Mówię, że niestety się tak nie da, obowiązują mnie procedury bez względu na narodowość gości. Ale skoro nie chcą Państwo płacić to Hotel nie robi problemu z brakiem opłat za dziecko jeśli śpią Państwo na jednym łóżku. Konsensus, zostają w tym najtańszym pokoju, śpią w trójkę.

Zabieram ich na szybkie przedstawienie hotelu, tzn. co, gdzie, o której, jak. Pokazuję kącik z ekspresem do kawy, czajnikiem i innymi napojami, wszystko za darmo przez całą dobę. Pokazuję pokój, wszystko jest okej. Oddaję kluczę i wracam na recepcję. Za chwilę przychodzą całą rodziną i zadają kilka pytań, co polecam zjeść, w jakiej restauracji, ot typowe turystyczne pytania. Więc sporządzam dla nich całą listę, razem z nazwami dań. Podczas mojego opowiadania o atrakcjach, kulturze korzystają z tego kawowego kącika, robią sobie po dwie herbaty, dwa razy kakao, luz.
I padają pytania o ceny. I nagle facet dostaje takiego bólu dupska, że jak tam nie wyskoczyło z w----u 5 hemoroidów to obcinam ręce. xD

"Co to za kraj, brak szacunku do ludzi, to jest N I E P O W A Ż N E, wręcz nawet nielegalne! Jak tak można, NIELUDZKIE, NIE-LU-DZKIE! Te ceny, wszędzie 100%, 200% więcej. Ale 600 czy 700%?! My w Poznaniu jesteśmy nauczeni wartości pieniądza."

Facet po prostu się zrobił czerwony i k-----e na Islandię, że jest droga, że on 80zł za zupę musi płacić. xDDDD
Że w Polsce to idzie i za 20zł kupi 2 wody, serki i żelki dla dziecka, a tutaj musiał 200zł zapłacić. O--------ł mnie, że pewnie tutaj podatki płacę. xD
Zaczyna wypytywać mnie o moje zarobki, co tutaj robię, jak się dostałam i ile oddaje w Polsce tego co zarobię. Jak skończył swoją przemowę to tylko mu odpowiadam, że jadąc na Islandię trzeba być przygotowanym na wysokie ceny i warto takie informacje zgromadzić wcześniej i nie jechać jak kogoś nie stać. A moje zarobki to moja prywatna sprawa. Atmosfera się już zagęściła, więc chcę kończyć tę żenadę i iść do domu.
W tym czasie jego córka zaczyna jęczeć, że jest głodna, że chce to i tamto przy okazji kopiąc mi cały czas w biurko. I wtedy podchodzi jej matka niosąc w ręku banany i jabłka oraz miskę z suchymi płatkami kukurydzianymi. Ja w szoku i mówię "Przepraszam, ale bufet śniadaniowy nie jest w chwili obecnej do Państwa dyspozycji, drzwi do restauracji były już zamknięte." Kobieta zmieszana, coś tam duka, że to przecież nic takiego, po znajomości. xDDD
Miałam ich już k---a tak dosyć, że odpuściłam i życzyłam miłej nocy i poszłam, bo nie wierzyłam, że to się dzieje naprawdę.
#pracbaza #islandia #emigracja #truestory #cebula
  • 152
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem.


@ediz4: Przeczytaj jeszcze raz historię i się zastanów. I tak mogliby byc kłopotliwi, ale narobiła sobie gorzej. Ale rozumiem, że do każdego posta opisującego wady Polaków oczekiwałbyś dopisku " nooo ale inne nacje też mająwady" xD
  • Odpowiedz
@ediz4: W jego poście też nie widzę nic dziwnego, to ty raczej masz jakieś kompleksy i dlatego tak reagujesz. Z resztą kojarzę twój nick właśnie po tym :D
Przecież nie jest odkryciem, że ogromna część u nas (nie tylko pewnie, ale nie zmienia to faktu, że należymy do takich społeczeństw) lubi sobie pogadać, że wszyscy politycy to złodzieje i zwalić na nich swoje nieszczęścia. Jednocześnie nie jest też odkryciem, że
  • Odpowiedz
ale to wszystko prawda tyle ze brakuje wam asertywnosci XD widzisz zlodzieja? zglos na policje, nagraj kiedy kradnie. to jest wlasnie polactwo - obgadywanie za plecami.
taki np sorek xD on by mogl ksiazke napisac xD a ja jestem pewien ze i o nim ktos inny tez by mogl ksiazke napisac (gdyby oczywiscie byl tak chory na glowe by sie interesowac zyciem i przekretami takiego sorka XD).

takze nie pieprzcie mi tu glupot jak to niby jestescie inni od polaka robaka xD

bylo uciac rozmowe w momencie w ktorym zaczal sie awanturowac a matke kradnaca owoce postraszyc policja xD szybko by to ich doprowadzilo do porzadku. ja to zreszta nie lubie kiedy obsluga za szybko przechodzi na polski bo wlasnie sie czuje jak taki polak robak ktory nic nie rozumie a otoczenie siedzi i slucha i mysli hehehe polak przyszedl i sie nie potrafi dogadac xD
  • Odpowiedz
rzadko zdarzają się na Islandii turyści z Polski, zwłaszcza w drogich hotelach)

[...]

Facet po prostu się zrobił czerwony i k-----e na Islandię, że jest droga, że on 80zł za zupę musi płacić.

@LubieBycZabijana: Sugerujesz, że facet pojechał do drogiego (podkreślam: DROGIEGO) hotelu, żeby się pożalić na wysokie ceny?
Sorry, ale Twoja opowieść nie trzyma się, z przeproszeniem, kupy.
  • Odpowiedz
  • 0
@zakowskijan72 jak możesz wyczytać, ale tutaj potrzeba umiejętności dedukcji, nie wiedział i nie sprawdził, że Islandia jest krajem drogim (chodzi o ceny produktów etc) i teraz się w-----a, bo nie dość że ma drogi nocleg, to drugie tyle musi wydawać na jedzenie. XD
  • Odpowiedz
"O, Polacy dzisiaj u nas śpią, ciekawe."


@LubieBycZabijana: ale serio, nigdy takiej inby nie miałaś dajmy na to z Anglikami albo Niemcami? Bo szczerze mówiąc, trochę nie chce mi się wierzyć, żebyśmy się naprawdę na tle innych narodowości jakoś szczególnie wyróżniali. Janusze i Grażyny są wszędzie. Mam zerowe doświadczenie "z tamtej strony stołu recepcyjnego" (po drugiej stronie recepcji byłem w hotelu tylko raz, w okolicznościach... powiedzmy dziwnych, tyle powiem, że
  • Odpowiedz
  • 1
@Jarek_P gorsi są tylko Chińczycy.

Inne narodowości z którymi się spotkałam miały w swoich szeregach osoby niekulturalne, wymagające super warunków etc, ale poza Chińczykami i Polakami nikt tak nie robił. Sam fakt braku informacji, że dziecko z nimi jest, zapomniała o swojej 7 letniej córce? XD
  • Odpowiedz
Sam fakt braku informacji, że dziecko z nimi jest, zapomniała o swojej 7 letniej córce? XD


@LubieBycZabijana: pewnie trafiłaś na wytrawnych turystów, co już nie raz tak robili i do tej pory się udawało...
  • Odpowiedz