Wpis z mikrobloga

@Michael_Scott: znaczy wiesz, nadal uważam że kumpel postąpił mało rozsądnie by przy rodzicach i ciotkach opowiadać dowcip i ogórku/łechtaczce, czy tam o małży. Jeszcze żeby to był śmieszny dowcip, a to jest... no.

Co innego taki Rżewski, ot bawidamek, to pierdnie, to #!$%@? pokaże.
  • Odpowiedz
@Fokstrot88: nie tak dawno poznałem taka grupkę znajomych od mojego różowego. Jedna z dziewczyn była wegetarianka i zamówiła pizze bez mięsa. No to wyjechałem z tekstem, ze ja zawsze zamawiam dwa rodzaje mięs żeby mieć pewność, ze conajmniej dwa zwierzęta zginęły żebym sie najadł. Jej chłopak prychnął, a ona sie nie odezwała do mnie do końca spotkania. Jej chłopak faktycznie okazał sie pózniej dobra mordeczką ( ͡ ͜
  • Odpowiedz
@Fokstrot88:

Przychodzi kornet Obołoński do Rżewskiego i tak opowiada:
- Idę raz na pocztę, list wysłać. A tam dziewczyna w okienku mówi: "U was list bez daty". A ja jej na to: "Sama #!$%@? ty".
- Hehehehe... - dla towarzystwa roześmiał się porucznik.
Ale sytuację komiczną zapamiętał i nie omieszkał wykorzystać jej w towarzystwie. Okazja nadarzyła się
  • Odpowiedz
@goferek: Takich ludzi nie rozumiem. Jak to warto było, co zostało osiągnięte? Jakaś wewnętrzna satysfakcja? Jeszcze rozumiem jeżeli był to jakiś przytyk do jednej albo kilku osób i chociaż jeszcze jedna osoba miała ubaw ale jeżeli wszyscy w towarzystwie poczuli się obrażeni to moim zdaniem taki śmieszek ma coś z deklem.
  • Odpowiedz
@Michael_Scott
@zolwixx kiedyś mój tata powiedział do mojej siostry, że jest "sucha" (w sensie płaska). Dowiedziałem się o tym przy kolacji i mówię do niej (a obecna była prawie cała rodzina, w tym tata) "to poczekaj, na pogrzebie staniesz mu na grobie i zapytasz kto teraz jest suchy". Zapadła, nomen omen, grobowa cisza i tylko jakiś szept "to nie było śmieszne".
  • Odpowiedz
@goferek: ostatnio matce, dwóm siostrom i chłopaku jednej, kiedy powiedzieli, że mam dobrze bo nie wydaję kasy na dziewczyne, odpowiedziałem pytaniem: czy myślą, że w burdelu dają za darmo? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale u mnie w chacie to śmieszki i przeszło bokiem xDD
  • Odpowiedz
@Michael_Scott: Ja tak do portugalczyka w pracy powiedziałem, a jest veganinem. Zaśmiał się, powiedział że mu to nie przeszkadza, jedzenie mięsa przez innych, ale wie że to złe. Po tym ja się zaśmiałem. A po pracy prosto do domu... ;)
  • Odpowiedz