Wpis z mikrobloga

Zauważyłem, że zwolennicy zakazu handlu śmieją się z jego przeciwników jakoby Ci nie umieli wcześniej zrobić zakupów itp. Otóż drodzy idioci problemem tego zakazu nie jest to, że nie da się z nim żyć. Oczywiście, że się da. Problemem jest to, że ktoś nam reguluje to kiedy możemy kupić bułki, a kiedy nie. Poza tym, że jest to jawne plucie ludziom w twarz to zakaz ten nie ma kur*a żadnego logicznego sensu. W czym jest bowiem gorszy pracownik stacji benzynowej czy policjant od pracownika sklepu? Podpisywali takie same umowy, w których zgadzali się pracować w weekendy, a tylko jednych z nich zwolniono w tego obowiązku. Pominę fakt, że wielu pracowników supermarketów czy innych sklepów też na ten zakaz pluje ponieważ Ci, którzy np. studiują mogą pracować tylko w weekendy i z automatu odbiera im się połowę czasu pracy. Na prawdę nie rozumiem jak można być za prawem, które odbiera Ci podstawową wolność jak robienie zakupów wtedy kiedy chcesz i nie ma żadnego pozytywnego wpływu na społeczeństwo. ŻADNEGO. Ludzie, którzy cieszą się z wprowadzenia tej ustawy zapewne są zatwardziałymi pisowcami, którzy cieszyliby się z wprowadzenia godziny policyjnej, bo oni po 22 i tak w domu siedzą, a skoro Kaczyński uznał, że to dobre to jest to dobre tak jak Pan Jezus powiedział. Przepraszam za ból dupy, ale no kur*a nie mogę czytać tydzień w tydzień o tym, ze mogłem kupić pieczywo wczoraj.
#zakazhandlu #bekazpisu
  • 29
tylko jednych z nich zwolniono w tego obowiązku.


@WesolyCzajniczek: Obowiązku? Wielu studentom odebrano PRZYWILEJ pracy w niedzielę. Wiele małych, prywatnych (nie franczyza) sklepików musiało zamknąć interes, bo "Polak potrafi" i ludzie zaczęli w soboty robić zapasy w hipermarketach nie na dwa dni, ale wręcz więcej (sam się do nich zaliczam, dawno nie byłem już w osiedlowej Żabce.
@WesolyCzajniczek: To, w jakim wieku, możesz kupić alkohol też ci #!$%@? regulują a jakoś się o to nie srasz. Przecież mógłby być swobodny dostęp do alko, bo wolność. Światła też ci stawiają przy prześciach dla pieszych. To nie komuna? W ogóle pocholerę te pasy i inne pierdoły a asfalcie? Dajmy ludziom swobodę!
Pozwólmy pedofilom zajmować się dziećmi...etc.
Problemem jest to, że ktoś nam reguluje to kiedy możemy kupić bułki, a kiedy nie.


@WesolyCzajniczek: nikt nikomu nie zabrania kupowania bułek, możesz sobie kupować bułki o każdej porze dnia, 7 dni w tygodniu (o ile znajdziesz otwarty sklep) więc to co napisałaś jest kłamstwem.
@WesolyCzajniczek: dziś sobie zrobiłem kilkudziesieciokilometrowy wyjazd na rower za miasto. musialem zebrac po ludziach o wode, bo wszystko pozamykane, a mi się w drodze skonczyla. dziekuje pan pis.
@Ipsy: miałem dziś podobną sytuację. Wybrałem się dziś rano na siłownie i w planie miałem zakup wody jak zawsze w sklepie po drodze, ale niestety niedziela komunistyczna. Na szczęście mogłem ją kupić na siłowni (po 4 zł XD) i ktoś powie, że moja wina, że mogłem pamiętać i kupić wcześniej. To oczywiście prawda, ale mój i Twój przykład obrazują jak w praktyce uciążliwy jest ten zakaz. Pewnie po jakimś czasie ludzie
@WesolyCzajniczek: no to jest #!$%@? dramat. mam 2 biodny, ale i tak jak jade gdzies dalej to musze uzupelniac. Dzis sobie wyjechałem nie sprawdzając czy niedziela normalna czy #!$%@? i przy tym upale myslalem ze zdechnę po drodze. każdy mijany sklep zabity dechami, bo jakas #!$%@? z solidarnosci sobie tak zarzyczyla. gardze tymi #!$%@? jak tylko się da gardzić.
A ktoś pytał samych zainteresowanych, czyli pracowników sklepów, co sądzą o zakazie? Ano ja pytałem, bo czasem lubię sobie zagadać ;). 3/3 pytane chciały go przekląć. Obecnie, z racji wolnej niedzieli, więcej muszą pracować w tygodniu. Dodatkowo ludzi do sklepów przychodzi od groma przez co praca stała się l wiele bardziej uciążliwa. Ostatnia rzecz- mniej niedziel pracujacych= mniej pinionszków.
@eze_von_chiel: już wyjaśniam. Jak wiesz w Niemczech także nie handluje się w niedziele i nie ma wielkich protestów. Tak samo u nas nie ma w Święta, ale pytanie dlaczego? A no dla tego, że od zawsze w Niemczech nie handlowało się w niedziele, a na całym świecie w wybrane dni wolne. Dlaczego zatem, zapytasz zapewne nie możemy być cicho tak jak sąsiedzi? A no dlatego, że u nich jest to wywodząca