Aktywne Wpisy
Viesti +634
Rozwala mnie ta ostatnia nagonka na RODy – nic a nic nie wygląda na zorganizowaną ustawkę. Na co dzień deweloper to synonim najgorszego zła a tu nagle „oddajmy najlepsze tereny w mieście deweloperom, tylko oni tworzą przestrzeń dodaną w mieście”.
Też zwróćcie uwagę na to, że nie pada w takich tezach słowo sprzedajmy tylko oddajmy, przekażmy itp. Biednych deweloperów z pewnością nie stać na ziemię a oni tam by w czynie
Też zwróćcie uwagę na to, że nie pada w takich tezach słowo sprzedajmy tylko oddajmy, przekażmy itp. Biednych deweloperów z pewnością nie stać na ziemię a oni tam by w czynie
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Dzisiaj medytowałem 15 minut po południu i 20 minut przed snem, a dalej mam ochotę na więcej, jednak pobudka o 6:00 sprawia, że nie mogę sobie na to pozwolić. Na prawdę owocna sesja, praktyka idzie mi dobrze i czuję postępy w technice mindfulness. Codzienna medytacja, codzienne słanie łóżka, a od wczoraj zacząłem codzienne czytanie książki. Kolejne elementy, nad którymi muszę popracować to organizacja czasu i więcej samodyscypliny idącej w tym kierunku.
Wiem, że jest takie psychologiczne pojęcie, którego nazwy na chwilę obecną zapomniałem. Polega to na początkowej fascynacji nauką czegoś nowego, kiedy to pierwsze efekty przychodzą łatwo i spektakularnie, a potem gdy postęp zwalnia i robi się coraz trudniej to chęci i motywacja spadają, a my sami często rezygnujemy. Istnieje podejrzenie, że to jest właśnie to co przeżywam w tym challenge'u.
Rano muszę załatwić pewne formalności, nawet nie wiem jak i czy się uda. W poniedziałek zaczynam nową pracę. Zdarzenia przyszłościowe, które powinny teraz przynosić mi sporo stresu... a mimo to nie przynoszą. Za dużo niepotrzebnie się martwimy. Nauka wyniesiona z medytacji znajduje zastosowanie w codziennym życiu.
#freakzmedytuje #freakz #30dnichallenge #30dnibezprokrastynacji #medytacja #nadtag
tak, to potęga! Uważność, dobrze, że o tym wspomniałeś.
PS. Ostatecznym sprawdzianem przydatności #medytacja jest to, co się dzieje między sesjami.
To długa i wyboista droga, ale warto próbować. A każdy, nawet najmniejszy sukces, warto sobie uświadomić jako ten, kolejny, krok do celu. A więc - jest dobrze.
Wystarczająco dobrze.
Może też:
trudność z podtrzymywaniem aktywności oraz z odraczaniem gratyfikacji?
@WrzeCiOna @Freakz:
Ale masz rację, zmienia to postrzeganie świata i myślę, że u osób obdarzonych ryzykiem pewnych chorób psychicznych mogą one się pojawić lub przybrać na sile. Ważny jest umiar, poświęcanie całego swojego życia czemukolwiek nie jest dobrym rozwiązaniem.