Aktywne Wpisy
Jacek12 +85
Dzisiaj odebrałem zaświadczenie o niepełnosprawności córki ze względu na #autyzm Wiąże się to zasiłkiem niecałe 3000 zł - niby spoko ale w dupie mam te pieniądze. Córka ma ponad 7 lat i nie mówi, ma parę lat młodszą siostrę która rozwija się mega super. Widzę jakby to było gdyby starsza córka też była normalna. Mega zazdroszczę innym rodzicom. Bardzo ciężko mi się na to patrzy i już nie mam na
Mircy z #korposwiat / #pracbaza i #it mam #pytanie.
Pracuję sobie w pewnej firmie z sektora IT jako fachura od wsparcia technicznego.
Zajmuję się bardzo wieloma rzeczami - od banałów w stylu wymiana tonerów w drukarkach i wsparcie techniczne użytkowników (pracują rzecz jasna na Windowsach) przez obsługę systemu ITSM/ITIL (czyli wszelkiego rodzaju tickety i zarządzanie nimi, np. zamówieniami sprzętu) aż po rzeczy w stylu wymiana dysku w macierzy serwerowni (no, wiem, straszne rzeczy), konfiguracja urządzeń sieciowych (np. access-pointy, routery - porty i inne), koordynacja prac firm zewnętrznych (gdy tylko wykonują prace związane z IT). Ponadto zajmuję się bajerami w stylu SAP, SCCM i Citrix. Jeśli chodzi o SAP-a to jest to głównie wsparcie techniczne, SCCM to zarządzanie a Citrix jedno i drugie. W pracy posługuję się językiem angielskim (90%) i niemieckim (10%) - obydwoma władam płynnie. Ogólnie rzecz ujmując zajmuję się szeroko pojętymi "zagadnieniami informatycznymi" i robię to wszystko sam, nie mam na miejscu żadnego wsparcia (oprócz przyjaciół z Infosysu) i daję sobie radę.
Obecne stanowisko piastuję od 3 lat i od tego czasu ani razu nie poprosiłem o podwyżkę. Zarabiam na rękę 2900 zł. Powiedzcie mi proszę czy nie robię się czasem w popularnego Jana biorąc takie pieniądze za swoją pracę? Czy nie powinienem zarabiać więcej, w sensie, czy za pracę, którą wykonuję, inni zarabiają więcej? A może nie powinienem się wychylać bo zarabiam niezłe pieniądze a praca nie jest specjalnie ciężka i wymagająca (czasem męczy psychicznie, ale nie fizycznie + wiem, że dla niektórych pewne rzeczy będą mnie/bardziej skomplikowane),
Kilka dni temu otrzymałem propozycję od innego korpo - krótko mówiąc oferują mi 2x tyle (6000 zł na rękę) za zasadniczo tę samą pracę (byłem i patrzyłem na czym może polegać moje nowe zajęcie). I teraz zastanawiam się co robić - czy poprosić przełożonego w obecnej firmie o podwyżkę (negocjacja do kwoty 6000 zł lub zliżonej) czy też wziąć zaległe 43 dni urlopu i zacząć nową przygodę z nowym pracodawcą bez prowadzenia negocjacji, ale informując wcześniej przełożonego o ofercie i tym, że mimo wszystko chciałbym negocjować? Obecna praca daje mi sporo satysfakcji, ale niestety nie finansowej - odnoszę wrażenie, że powinienem zarabiać więcej. Naturalnie nie oczekuję nie wiadomo jakich kokosów czy też mitycznego 15k, mierzę siły na zamiary.
Powiedzcie proszę albo doradźcie co mogę zrobić i jak powinienem to rozegrać żeby całość miała ręce i nogi, generalnie sens.
Z góry pięknie dziękuję wszystkim za udzielone odpowiedzi.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
@AnonimoweMirkoWyznania: w tym czasie to ja już zmienilem pracę 3 razy. Jak chcesz iśc wyzej, dalej to trzeba zmieniac pracodawcę.
@yggdrasil: na pewno? Drugi język (niemiecki) jest przeze mnie używany sporadycznie, angielski to podstawa. Nie jestem pewien (chyba przez przesadzoną skromność) że powinienem aż tyle zarabiać;
@chilling: obecna praca daje mi sporo satysfakcji i nie chcę jej zmieniać - nie mniej zmuszają mnie do tego warunki (wzrost cen np. za wynajem mieszkania - pracuję
@AnonimoweMirkoWyznania: typowe gadanie w strefie komfortu. Zostań w niej ile tylko chcesz, ale nie placz na mirko potem, ze ktos zarabia 4 razy wiecej od ciebie i na wakacje leci do Singapuru.
Najgorsze to w sumie się przełamać, że można dalej robić to co się lubi i mieć satysfakcję finansową. Sam nie wiem czemu taka decyzja ciężka jest, stoję przed podobnym wyborem