Wpis z mikrobloga

Boże, ale miałam wczoraj szczęście Mireczki.
Robiłam duże zakupy do pracy(prowadzę lokal) w biedrze, jak już wypakowywalam zakupy z wózka do auta to zadzwonił do mnie kumpel na kamerkę i tak z nim gadałam i pakowalam, odwiozlam z nim wózek, wróciłam do auta, skończyłam rozmowę i pojechałam.
Po 2h jeszcze mi czegoś zabrakło i stwierdziłam, że skocze jeszcze raz, ale wait up, gdzie jest mój portfel?! Przeszukałam całą kawiarnie, auto i nie ma. Mam dwa portfele, jeden jest z dokumentami, moimi kartami itp, a drugi kawiarniany, faktury, karta do makro, pieniądze na zakupy itp. No i właśnie tego mi brakowało.
Myślami próbowałam dojść gdzie go ostatni raz widziałam... W wózku jak odwiozlam do wózkowni w biedrze, tak zostawiłam portfel z 3stowami i fakturami na prawie 2k w pustym wózku, gdzie przez 2h przewija się ze 200 osób xD #logikarozowychpaskow ##!$%@?
Na szczęście Pan ochroniarz znalazł portfel, zadał sporo pytań odnośnie co w nim jest, jaki itp, no i udało mi się go odzyskać
Taka #truestory #coolstory
  • 4