Nie rozumiem ludzi którzy prace zaczynają o 6:00 a o 5:35 już przyłażą przebrani na stanowisko pracy xD czy wy #!$%@? nie macie co robić w domu? #pracbaza
@ZnienawidziszMnie robiłem chwilę w Niemczech, tam jest taka kultura iż wszystko się punktualnie robi, pracę zaczynasz o 8 na śniadanie to na siłę ciągnęli o 12 no i wszystko robisz w swoim tempie
@zelaznyiron: to pewnie mój, bo zaczyna od 8, a w pracy często na 6 jest już ( ͡°͜ʖ͡°)
@ZnienawidziszMnie: zależy, jaka to praca. Jak ktoś ma wyższe stanowisko (ale nie prezes czy inna szycha) to często musi być szybciej, żeby ogarnąć ludzi czy sprzęty. No i jeśli firma płaci nadgodziny to czasem łatwiej pracować 9h dziennie, mieć te 21h godzin więcej do wypłaty i
@ZnienawidziszMnie moj ojciec przez ponad 25 lat robil na cztery brygady.Na kazda zmiane jezdzil godzine wczesniej.Teraz pracuje tylko na pierwsza zmiane i zaczyna o 6.Do auta wsiada o 5;05 a w zakladzie jest gora 5;20 ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ juz pomijam fakt ze wstaje bez budzika,przychodzi konkretna godzina i oczy mu sie otwieraja i wstaje bez problemu
@ZnienawidziszMnie kuźwa, to o mnie ;). Najlepsze jest to, że im dłużej tu pracuje tym wcześniej przychodzę. Kiedyś mieszkałem 20km od pracy, dojeżdżałem maluchem i wstawałem o 5.10. Teraz mieszkam 3km od pracy, wstaje o 4.45 żeby być o 5.30 w pracy nie wiem po co. Aż mi siebie jest żal :)
@ZnienawidziszMnie ja też zqwsze jestem pół godziny przed rozpoczeciem pracy. Mam wlasnie czas na wypicie kawy, czego nie chce mi się robić w domu o 5. I tak, jeżdżę samochodem (30km), i tak, też tak lubię
@ZnienawidziszMnie różnie to bywa, ja np lubie być 15 minut przed innymi żeby kiedy jeszcze nie ma nikogo w biurze na spokojnie ułożyć plan działania, nie robię tego w domu żeby nie #!$%@?ć sobie życia domowego, a nie robię tego od punkt 7 bo zaraz przyjdzie jeden pogadać o meczu, drugi na kawę zawoła i tak wlecze się ten poranek bez planu.
@ZnienawidziszMnie: Na drugą zmianę wbijam zapalić szluga z ludźmi z poprzedniej zmiany a na rano mam #!$%@? dojazd to jestem te 30 minut wcześniej, co poradzisz
@ZnienawidziszMnie: wcześniej to jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ale za to nie kumam kierowników co siedzą do 19 czy 20 jak koniec pracy przed 17 i się przywalaja jak się o tej godzinie wyjdzie. Każdy z nich wraca do pustego domu to wola posiedzieć i sobie pogadać...
U mnie jeden koleś z drugiej zmiany też przychodzi 15-20 min. wcześniej. Na początku nie rozumieliśmy tego, teraz też nie rozumiemy ale się cieszymy jak wchodzi na halę bo to oznacza że jeszcze 15 minut i fajrant.
@ZnienawidziszMnie: moja mama jezdzi do pracy wczesniej bo wczesniej nie ma takich korkow w centrum. Woli wyjechac o 6.50 i o 7.10 byc w pracy i 50 min pic kawe... niz wyjsc o 7.10 i byc w pracy punkt 8 i niezle wkurzona turlaniem sie przez korki i dluuuugim orbitowaniem o miejsce parkingowe przy pracy. Doskonala strategia ¯_(ツ)_/¯
@ZnienawidziszMnie: zależy, jaka to praca. Jak ktoś ma wyższe stanowisko (ale nie prezes czy inna szycha) to często musi być szybciej, żeby ogarnąć ludzi czy sprzęty. No i jeśli firma płaci nadgodziny to czasem łatwiej pracować 9h dziennie, mieć te 21h godzin więcej do wypłaty i
Standardowa odpowiedź takich ludzi.
@Alfons_Dromader: nie polactwo tylko buractwo, takie zachowania sa na calym swiecie
Doskonala strategia ¯_(ツ)_/¯