Wpis z mikrobloga

Ów tekst ma na celu przybliżenie pracy Jerome Lejeuna - francuskiego lekarza i genetyka, Sługę Bożego Kościoła katolickiego, doktora medycyny i doktora nauk Sorbony w Paryżu.

Chciałoby się pisać o wielu uczonych, którzy nagromadzili się przez te lata trwania owego gmachu który nazywamy Nauką lub Akademią - w krajach anglo-saskich. Ale mamy na to czas a #naukowcywiary będą wciąż z nami chcąc poszerzać naszą wiedzę. Zgodnie bowiem z regułami II Soboru Watykańskiego to własnie przez wiarę i rozum możemy odkryć Boga. Boga, który nie jest jakimś abstrakcyjnym bytem zawieszonym między Światem Idei - wzorów Świata - a Ziemią, ale Boga, który to wszystko łączy i ostatecznie jest alfą i omegą - alfą bo jest przyczyną, omegą bo jest ostatecznym celem.

Dzisiaj opiszemy fascynującą historię Jérôme Lejeune, człowieka którego wybrałem z grupy naprawdę elitarnej. Moje myśli krążyły także wokół Prof. Collinsa - kierującego projektem HGP - Human Genome Project i Pasteura bez którego nie byloby pasteryzacji.Wybrałem Jerome z paru powodów - po pierwsze - jest ważnym głosem w dyskusji w związku z chorobami zespołowymi jak Down - dwa - dlatego, że jako wykładowca na Sorbonie był częścią ruchu pro-life który we Francji musiał się zmagać z dużymi kontrowersjami, jak aborcją do 24 tygodnia życia. Gdzie przebiega granica? A może nie przebiega?

Jerome Lejeune, francuz z pochodzenia urodził się w 1926 na Montrouge, które znajduje się trochę na południe od Paryża, swoimi brzegami dotyka już aglomerci paryskiej - tutaj https://pl.wikipedia.org/wiki/Montrouge#/media/File:Montrouge_map.svg

Na początku swego życia był pediatrą. Potem był znany ze swoich prac z dziedziny genetyki i w końcu w roku 1961 roku dokonał odkrycia przyczyny zespołu Downa - trisomi chromosomu 21 - jest to nic innego jak obecność dodatkowego chromosomu, tutaj 21ego. Jerome zaczynał swoją pracę gdy osoby z zespołem Downa były nazywane - małymi potworkami i często gdy prowadził swoje badania mury jego instytutu były pokryte oszczerczymi napisami, zespół Downa bowiem często był łączony z prostytucją i narkomaństwem. Jerome wierzył w to, że damy radę stworzyć lekarstwa na owe choroby nawet jeśli są chorobami chromosomalnymi i będziemy mogli ratować osoby z zespołem Downa tak jak ratujemy ludzi w białaczce czy odrze.

Lata 60te i 70te to wielkie odkrycia genetyki a więc i początek rozważań dotyczących początku życia ludzkiego. Dawniej uważano, że człowiek staje się człowiekiem dopiero w czasie ciąży i tak przeważało myślenie 6 tygodniowe Św. Augustyna, który uważał, że właśnie w okolicach tego tygodnia powstaje umysł ludzki. Nie zgodził się z tym św. Tomasz z Akwinu który tak jak późniejszy Locke kreślił podstawę tabuli rasy - czystej tablicy na której rzeczywistość i doświadczenie będzie ryła wiedzę - dlatego według nich człowiek stawał się człowiekiem przez narodziny. Ale najnowocześniejsze odkrycia genetyczne sprawiły, że cała nauka musiała porozważać wszystko od nowa. Jerome był jednym z prekursorów myślenia, że człowiek powstaje od czasu poczęcia, w końcu w tym momencie w którym powstaje nowy genom - w nim już bowiem zawarty jest nowy człowiek. Nie jest to 6 tydzień w którym człowiek dostaje coś co możemy nazwać przebłyskami świadomości ani narodziny - bo jak udowodniła genetyka - człowiek nie rodzi się jako czysta tablica (wybacz liberalizmie)

Jerome we francuskiej opinii publicznej proponował odpowiedzialność za swoje życie seksualne i dawał wtedy nie-popularne przykłady związane z aborcją. A jakie to były czasy! 68' rewolucja seksualna, wolna miłość i "walka" o wielu partnerów jednocześnie. W porównaniu do dzisiejszych czasów (choć u nas wciąż istnieje Tinder) można by pomyśleć, że były to czasy szaleństwa seksualna gdzie postulaty o redystrybucji dóbr łączyły się z poglądem o redystrybucji seksu a dzięki temu całej rewolucji.

Jerome nie ukrywał swoich poglądów etycznych, jeszcze za czasów gdy Karol Wojtyła rezydował w Krakowie Jerome nawiązał z nim kontakt i zaprzyjaźnili się. Dzień przed zamachem na papieża, już Jana Pawła II rozmawiali przy obiedzie. Lejeune był członkiem Papieskiej Akademii Nauk, głosem wstrzemięźliwości w rewolucji seksualnej 68' i wielkim odkrywcą genetyki - jeszcze w 1963 roku opisał zespół cri du chat - [Kociego krzyku](https://pl.wikipedia.org/wiki/Zespół_kociego_krzyku)

Mówiąc o swoim zespole badawczym, podkreślał: „Jedno zdanie kierowało naszym postępowaniem – słowa samego Jezusa: Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, mnieście uczynili”

Mamy więc nadzieje, że odkrycia Jerome Lejeune pomogą w dyskusjach nad koncepcjami eugenicznymi i aborcyjnymi w społeczeństwie gdzie nadzieja na zwycięstwo rozumu i medycyny przeważy nad strachem i nieufnością w stosunku do lekarzy i genetyków. Ten apel kierujemy także w stronę antyszczepionkowców, którzy występują przeciw wspólnemu dobru w klasycznym rozumieniu Arystotelesowskim.

Obserwuj #naukowcywiary

Obserwuj #ockham

Na zdjęciu - Jerome Lejeune

Bibliografia:
https://en.wikipedia.org/wiki/Jérôme_Lejeune#Pro-life_work
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zespół_kociego_krzyku
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jérôme_Lejeune
https://pl.aleteia.org/2017/04/12/5-wybitnych-naukowcow-o-ktorych-mogles-nie-wiedziec-ze-byli-katolikami/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Montrouge

Znalezisko - https://www.wykop.pl/link/4382817/jerome-lejeun-niezwykly-genetyk/

#wiara #religia #chrzescijanstwo #katolicyzm #mirkomodlitwa #mikromodlitwa #kosciol #4konserwy #historia #ciekawostkihistoryczne #nauka #gruparatowaniapoziomu
B.....a - Ów tekst ma na celu przybliżenie pracy Jerome Lejeuna - francuskiego lekarz...

źródło: comment_dmkBb8eYgvFPc0xWEYf7ltXOAqCnjp6V.jpg

Pobierz
  • 32
  • Odpowiedz
za naruszenie regulaminu - nieodpowiednie treści, nieodpowiednie zachowanie, obrażanie użytkowników, notoryczne manipulowanie treściami


@k1fl0w: te "nieodpowiednie treści, zachowanie i obrażanie", to nazwanie wykopowych pelikanów "kretynami" w jednym znalezisku. Mam tylko nadzieję, że moderacja ma jakieś dowody na "notoryczne manipulowanie treściami".
  • Odpowiedz
jak udowodniła genetyka - człowiek nie rodzi się jako czysta tablica (wybacz liberalizmie)


@Brzytwa_Ockhama: żaden poważny współczesny argument za ani przeciw aborcji nie odnosi się do problemu tabula rasa, równie dużo nam to spostrzeżenie da w tej dyskusji, co rozważania o homunkulusach
  • Odpowiedz