Aktywne Wpisy
Corrny +339
Różowa pisze mi dzisiaj, że była w GIGI i mają tam croissanty pistacjowe po 24,50 zł xD Kilka dni temu byliśmy w Rzymie i za dwa cornetto w piekarni przy samej fontannie Di Trevi zapłaciłem 5 euro xD (3 za pistacjowego i 2 za cytrynowego). Wiem, że te wyroby z GIGI są dobre, ale cena jest #!$%@? skandaliczna.
#wroclaw #jedzenie71 #jedzenie
#wroclaw #jedzenie71 #jedzenie
SynMichaua +329
Konkretne nagranie z kamery nasobnej policjantów z Kielc. W piątek doszło do pożaru pensjonatu opiekuńczo-rehabilitacyjnego przy ulicy Tobruckiej.
Policjanci wspięli się po balkonach i ryzykując swoje życie na rękach wynosi pensjonariuszy na zewnątrz.
#policja #strazpozarna #pozar
Policjanci wspięli się po balkonach i ryzykując swoje życie na rękach wynosi pensjonariuszy na zewnątrz.
#policja #strazpozarna #pozar
O samej knajpie słyszałem, że jest najlepsza w #wwa jeżeli chodzi o rameny. Bałem się, że wegański ramen nie zda egzaminu, no bo jak to tak ramen bez mięsa i bez jajka? Okazało się, że to była najlepsza rzecz jaką w życiu zjadłem.. serio i to bez mięcha..
Sam lokal bardzo mały, również ogródek, w którym były tylko 2 małe stoliczki, że ciasno siedziało się nawet w 2 osoby. Mimo tego, uważam, że jest tam klimatycznie i czuć taki azjatycki powiew :D. Nie jest to jednak knajpa, do której przyjdziecie ze znajomymi i posiedzicie sobie przez dłuższy czas. Bardziej działa to na zasadzie zamówić, zjeść i wyjść. W tygodniu raczej nie ma problemu, żeby usiąść ale w weekendy podobno przed wejściem ustawiają się długie kolejki i ludzie potrafią czekać ponad 45 minut w kolejce, żeby zjeść to cudo.
Zamówiłem clear shoyu ramen za 30zł, a mój różowy creamy shio ramen. Dania wjechały po ok. 10 minutach, a zapełniony był prawie cały lokal. Moja zupa oparta była na klarownym bulionie na bazie 6 rodzajów grzybów. Miała wyraźny smak umami. Poza wywarem w misce znajdowały się enoki(grzybki), por, mizuna (na początku myślałem, że to rukola) i pieczony pomidor. Dodatki idealnie komponowały się z zupą. W ogóle nie odczułem braku mięsa, czy też jajka w tym ramenie, serio. Bardzo dobry był również sprężysty makaron, który jak się dowiedziałem sprowadzany jest z poznańskiego YetzTu. Niczego mi w nim nie brakowało i nie mam na co ponarzekać. To było najlepsze jedzenie jakie kiedykolwiek zjadłem i na samą myśl o tym ramenie cieknie mi ślinka. (-‸ლ)
wywar 5/5
dodatki 4,5/5
makaron 5/5
lokal 4/5
ogólna ocena 5/5
Przejdę teraz do tego co zamówiła moja kobieta i już sam na prawdę nie wiem co bardziej mi smakowało.. Jak już wcześniej wspominałem, różowa zamówiła creamy shio. Był to gęsty kremowy bulion, w smaku bardzo grzybowy. Idealnie łączył się z dodatkami tj. marynowane shitake - przepyszne bardzo intensywne grzyby, nori, szczypiorek, kiełki mung, które bardzo fajnie chrupały oraz olej z palonego czosnku. No i oczywiście makaron, ten sam co u mnie. Przepyszne, mega intensywne w smaku. Połączenie dodatków i wywaru to istny majstersztyk.
wywar 5/5
dodatki 5/5
makaron 5/5
lokal 4/5
ogólna ocena 5/5
Obawiam się, że to dopiero mój drugi wpis i ciężko będzie mi znaleźć lokal, który będzie mógł powalczyć o pierwsze miejsce z Vegan Ramen Shop. Rozkazuję to sprawdzić każdemu, nawet największym mięsożercom. Gwarantuję, że nawet oni przyznają mi rację co do jakości i smaku.
p.s Zrobiłem brzydkie zdjęcia, więc wrzucam wam te z ich fanpage na fb, aczkolwiek nasze dania wyglądały identycznie.
#ramenwwa #ramen #warszawa #japonia #azja #gastro #foodporn