Wpis z mikrobloga

Jaki największy dostaliście wpier@l od starych i za co? Bo ja o dziwo najmocniej dostałem za nic.

Mój stary wrócił pewnego dnia #!$%@? samochodem i nie trafił do garażu, rozwalił cały przód no i garaż też. Był tak pijany, że nie pamiętał tego. Rano obudził mnie cios w szczękę, skończyło się gipsem na prawej ręce i kimaniem u kumpli przez dwa tygodnie. Ubzdurał sobie, że to ja w nocy jeździłem.
Najgorsze, że matka wiedziała, że to ojciec, ale słowem się nie odezwała. Mimo, iż kontakt z rodziną utrzymuje minimalny to doszły mnie ostatnio słuchy, że do dziś opowiada kumplom jakiego to miał durnego syna co mu garaż i samochód skasował. Przeprosin od matki nie usłyszałem nigdy.
#zalesie #rodzina #pytanie #patologiazewsi
  • 92
@lakukaracza_: O stary, um mnie może nie ma tak srogo jak było u ciebie, chociaż kilka razy było fatalnie. Niby wychodzimy na prostą ale przed nami długa droga. A najbardziej boli to że ludzie nie rozumieją że nie jesteś mega uśmiechnięty i pełen życia w najlepszym okresie życia, nie rozumieją jaki ciężar się niesie bo sami go nie uświadczyli. Jak próbujesz by było normalnie i się #!$%@? nie da, bo nałóg.
@lakukaracza_ Ja dostałam kiedyś plaskacza w ryj za to, że się broniłam jak mi matka mówiła, że się puszczam w szkole za oceny XDD
A jak byłam mniejsza to jakimś kijem od miotły za głupotę
A we wczesnym dzieciństwie tylko kapciem w dupę. Już tak byłam wyszkolona, że sama do ojca pochodziłam i się nastawiłam, żeby był (przynajmniej jedną taką sytuację pamiętam) xD
dlaczego teraz staremu #!$%@? działa na ryj?


@steemm: Bo bym go #!$%@?ł.

Odbierasz po tym wszystkim?!


@ConanLibrarian: Żona odbiera i mi przekazując jak coś pilnego, w sumie za każdym telefonem spodziewam się pogrzebu starego z przepicie. Pójdę, wyczekam i ostentacyjnie napluje mu na trumnę.

o juz wiadomo jakie sa korzenie Twoich wpisow antykatolickich, katolicyzm kojarzy Ci sie ze starymi, hipokrytami.


@wilku88: Pewnie też. Ale znam więcej katolickich hipokrytów niż
@lakukaracza_ Nie na słów jak bardzo Ci współczuję człowieku... Mnie coś takiego nigdy nie spotkało. Sam mam teraz synka 3 lvl i staram się go wychowywać najlepiej jak mogę. Przede wszystkim jestem z nim. To co napisałeś to jakiś koszmar... Płakać się chce :(( Kawał siłacza z Ciebie mimo wszystko. Niejeden by skończył pewnie jak Twój #!$%@? ojciec. Życzę Ci jak najlepiej!