Wpis z mikrobloga

Byłem niedawno u psychiatry i dostałem nowy lek: Sulpiryd. Gdy przeczytałem ulotkę, to trochę się przeraziłem:

Wskazania do stosowania:

- Ostre i przewlekłe psychozy w schizofrenii, zwłaszcza z objawami upośledzonej aktywności.

- Przewlekłe psychozy alkoholowe, zaburzenia psychosomatyczne.

- Zaburzenia depresyjne, gdy leczenie innymi lekami przeciwdepresyjnymi jest nieskuteczne lub niemożliwe do zastosowania.

- Migrena i zawroty głowy o różnej etiologii (m.in. w chorobie Meniere'a).

- Wspomagająco w terapii uzależnienia alkoholowego.


Nie jestem specjalistą, ale wydaje mi się, że lekarz grubo pojechał. Mam jednak nadzieję, że wie, co robi. Może dzięki temu lekowi znajdę sens życia i motywację do wychodzenia z przegrywu.

#psychiatria #antydepresanty #depresja
#wychodzimyzprzegrywu #przegryw
  • 6
  • Odpowiedz
@wyjzprz2: kwestia dawki, teraz nie pamiętam, ale ten lek chyba działał tak, że w mniejszych dawkach blokuje receptory presynaptyczne, które odpowiadają w dużym skrócie za wychwyt zwrotny dopaminy z synapsy. Ich blokada = dopamina w synapsie dłużej = efekt przeciwdepresyjny. W większych dawkach blokuje postsynaptyczne receptory dopaminowe = brak pobudzenia z tych receptorów = efekt przeciwpsychotyczny
  • Odpowiedz
@wyjzprz2: moja babcia brała te tabletki kilka lat, takie żółte nazywała je chińczyki. Ma w miarę lekką postać schizofrenii z czasami występującymi halucynacjami. Po tych tabletkach czuła się jeszcze gorzej, jakby była wiecznie #!$%@? prawie do odcinki.

Lekarz jej to zmienił potem na Toredo czy tam Toreno już nie pamiętam.
  • Odpowiedz