Wpis z mikrobloga

https://nietylkogry.pl/post/recenzja-komiksu-bler-psie-imperium/
Warstwie graficznej bliżej jest do wcześniejszych albumów serii – pierwszych trzech tomów (powiedzmy „krakowskich”) – kontury są podobne (może delikatniejsze), lecz kolory częściej czerpią z jasnej palety. Podobał mi się malarski styl „dylogii ruin” (Stan strachu i Człowiek ze światła), jednak przyznam, że bardziej klasyczne rysunki pasują do specyficznej (chciałoby się napisać „polskiej”) bylejakości tego świata. Czuć nawet smród panujący w budynku dworca kolejowego, w którym (i pod którym) rozgrywa się spora część akcji komiksu.Wydaje mi się, że wraz z serią dojrzał autor, dojrzałem ja i dojrzał Bler. Trzymam kciuki za niego i Laurę. Sądzę, że ten duet zaskoczy mnie jeszcze niejednokrotnie. Recenzja komiksu Bler 6: Psie imperium
#recenzja #komiks #komiksy #polska #krakow #bler
źródło: comment_0BTdq6CbtL5VcxDmNnqMinutf278Zuy5.jpg