Wpis z mikrobloga

Mam pytanie do wszystkich doświadczonych #programista15k, szczególnie na #emigracja i bez skończonych studiów.

Czy w którymkolwiek kraju gdzie emigrowaliście, zakładając że macie 5-7 lat doświadczenia jako programista w swoim stacku, oczekiwali gdzieś skończonych studiów inżynierskich i czy był to decydujący czynnik przy zatrudnieniu?

Mam taką właśnie sytuację, mam 5+ lat doświadczenia w Javie, fajną pracę z super pensją, natomiast nie mam skończonych studiów inż, są w trakcie, ale to jest takie marnotrawstwo czasu że aż szkoda mówić. Zastanawiam się czy ich nie rzucić, bo jedyne co motywuje mnie do ich skończenia to to, że mogą być kiedyś wymagane przez jakąś firmę za granicą, bo zostawać w PL nie zamierzam.

Jak to wygląda, czy ktoś wie?

#programowanie #java
  • 23
@KradziejCebuli: wtedy to było 4, potrzebowali gdzieś wrzucić do papierów po podpisaniu umowy więc musiałem im dosłać mailem. W sumie nie wiem czy jakbym tego nie wpisał w CV to by się w ogóle przejmowali, zwłaszcza że to była pozycja wyrobnicza. Firma mała-średnia (tak ze 200 osób) w Berlinie.
@stillhet: Nie wiem, firma w której pracowałem wymagała 1 stopnia. Potem jest tak, ze jak chcesz awansować to musisz mieć wykształcenie albo odpowiednio dużo doświadczenia zamiast. Zrob ten licencjat czy inżyniera, nie zaszkodzi, a może pomoc.
@FortunaHej: No to gratulacje. Co nie zmienia faktu, że wszyscy Francuzi, z którymi na ten temat gadałem mówili mi, że u nich najważniejszy jest dyplom. Jak byłem na szkoleniu "jak żyć we Francji", to koleś mówił podobnie, że Francuzi generalnie mają jobla na tym punkcie. W moim korpo również każde ogłoszenie o pracę zaczyna się od wymagań dotyczących wykształcenia.