Wpis z mikrobloga

Rok temu skonczylem terapie, Chodzilem na mitingi aa przynajmniej raz w tygodniu. Nie bardzo idea aa do mnie trafiała bo raczej nie wierze w boga. Zaczalem zapijac, ostatnio 2 dni picia. Widze ze wracam do starych nawyków. Pytanie do kogos obeznanego: moze wszywka by mi pomogła? Nie chce pić. #alkoholizm
  • 14
@inverter: no to się trochę myli (chyba, że mówił to odnośnie "chipa" to się zgadzam).. chora jest i głowa i ciało, ostatnio miałem 3 dni snów alkoholowych w których zastanawiałem się czy podnosić głowę z poduszki i cieszyłem się, że jest "trzeźwa" chociaż w ustach czułem smak alkoholu a może bardziej "kaca".. powód 3 czekoladki z likierem jednego dnia (nie piję 20 miesięcy i stosuję 90% zaleceń z terapii, nie kupuję,
Ja przeszedłem terapię, brałem prochy, chodziłem na mityngi (tylko słuchając). To wszystko pomogło, na chwilę później znowu czułem się jak dętka (psychicznie) pomimo że nie piłem ponad rok. Mozecie wierzyć bądź nie, ale spokój wewnętrzny uzyskałem dopiero po postawieniu pierwszych 9 z 12 Kroków Anonimowych Alkoholików. Wcześniej bałem się alkoholu jak ognia, tak jak napisalb @17_mgnien_wiosny unikałem kupowania, polewania, przebywania tam gdzie jest alkohol. Teraz jest mi on całkowicie obojętny. Nie pcham
@inverter Nie.. nie jestem do nikogo uprzedzony tylko nie lubię wciskania komuś na "siłę" jedynie słusznej drogi (wiary i partii również) a przypuszczam, że utrzymanie abstynencji jest podobne w każdej z grup (AA czy terapii w ośrodku) i chodzi mi o osoby chcące nie pić a nie takie chodzące na terapię dla "papierka". A alkoholikiem się jest kiedy... po roku, dwóch nie picia? Może koledze @glikeryooo chodziło, że przeszkodą w utrzymaniu abstynencji
Przyczyny i tłumaczenia to dwie różne rzeczy. Ja nie tłumaczę swojego picia, piłem, bo jestem alkoholikiem i nim pozostanę do końca życia. Uważasz, że ktoś kto zaczynał pić żeby przełamać np.nieśmiałość i się uzależnił, nagle po zaprzestaniu picia stanie się ekstrawertykiem? Nie nie stanie się, ba nawet nie pójdzie na terapię, bo będzie się wstydził i bał odezwać. Jeśli nie przepracuje nieśmiałości to wróci do sprawdzonej metody radzenia sobie z nią i