Wpis z mikrobloga

w goroncych pojawił sie wpis kolejnego "znawcy" motoryzacji propagującego tezę, że drogie samochody nie mają prawa być zasilane gazem LPG. Takie osoby (zazwyczaj niemające jeszcze za sobą egzaminu gimnazjalnego, a ich jedyne doświadczenia z samochodami zamykają się w klamerkach dwóch czy trzech razy gdy wujek Bogdan dał im usiąść za fajerą ale oczywiście tylko "dla bezpieczeństwa" na jego kolanach xD)Zazwyczaj argumentują to stwierdzeniem, że jezeli wlasciciela stać na drogie auto to powinien on je zalewać jak najdroższym paliwkiem bo inaczej to wstyd.

Prawda jest taka, że w Missouri gdzie paliwo LPG staje się coraz popularniejsze, można zobaczyć już reklamy zakładów montujących gaz, a amerykańscy mechanicy nie mogą przestać gadać o tym jak LPG może zrewolucjonizować rynek paliwowy w USA.

Prawda jest taka że większość Ameryki jezdziłaby na LPG gdyby tylko miała taką opcję, bo dla typowego jankesa 50-70c za litr benzyny to bardzo drogo. #motoryzacja #samochody #ciekawostki #usa
źródło: comment_ftJ1s7DmWxO0dvRpVLDkklR94bEiL7i9.jpg
  • 116
@boguchstein: Bo dla floty zakup diesla jest tańszy niż benzyny. Bo w przypadku nowego auta koszt obsługi LPG jest większy niż "czystego" silnika - droższy przegląd, dodatkowy przegląd instalacji gazowej. Bo mało producentów oferuje fabryczną instalację gazową, a pojazdy flotowe brane są najczęściej w 7 letnich cyklach leasingowych, więc dodatkowy serwis LPG jest nieopłacalny. Bo zabiera przestrzeń załadunkową.
Poza tym #!$%@?. Jest wiele firm, które używają aut zasilanych LPG. Jak poszukasz
@Student_AWAS u mnie w firmie są nowe dacie z LPG i nie ma z nimi problemu. Nie wiem o jakim przestoju piszesz.

Nie masz pojęcia o LPG jak sam napisałeś, ale się wypowiadasz. Czyli nie znam się ale się wypowiem.

Ja swoje auto też mam w LPG. Nie ma z nm problemów, od kąd założyłem gaz to u gazownika byłem tylko na regulacji i wymianie filtru po 20 tys.

Na częściach też
@audiokoks: droższy przegląd nie zwróci się przy tysiącach kilometrów klepanych autem przy praktycznie dwa razy tańszym paliwie xd? Coś zmyślasz.
Ja właśnie zbieram na jakieś ferrari albo lambo i przełożę w nim silnik 1.4 z gazem xd
@boguchstein: Gdyby to były samochody z silnikami powyżej dwóch, trzech litrów, to pewnie by się zwróciły. Zauważ, że samochody flotowe mają najczęściej gównosilniki z kosiarki, których spalanie jest dość małe. Przecież nikt nie zakłada LPG do silników 1.0, 1.2, 1.4, bo to się po prostu nie opłaca przy różnicy cenowej 5 zł na 100 km. Gaz opłacalny jest przy dużych silnikach, przy małych nie ma sensu, tym bardziej, że fabryczna instalacja
@Student_AWAS: jeżdżąc głupim grande punto przez 100 k w 7 lat jest oszczędność prawie 20 tys. zł na samym paliwie. Nawet jak mi coś się zepsuje to za to co w teorii bym przewalił na benzynę to mogę wszystkie flaki w tym samochodzie wymienić albo kupić drugi taki samochód i jeszcze by zostało. Jeżdżenie na gazie nie jest cechą biedaków, którzy gdyby nie możliwość zalania taniego gazu to by jeździli PKSem,
@PomidorovaLova: to znaczy dużo względem tego co samochód oferuje. Za niewiele więcej(w Europie) można mieć BMW o zbliżonej mocy i sporo niższym spalaniu. Faktem jednak jest, ze mustang to taki amerykański passat, a który w Polsce odnajduje swoich fanów. Sporo chłopaków gazuje, nowe 5.0 to straszne potwory, z kolej taki ecoboost na trasie 6,5l potrafi spalić, a mimo to mocy tez mu nie brakuje. Ja tam popieram dbanie o swoje finanse
@Jarython różnica miedzy europejskimi a amerykański samochodami jest taka, że z reguły amerykańskie samochody są proste a silniki mają dużą pojemność ale są proste w konstrukcji. Europejskie wręcz przeciwnie - nawet te na rynek amerykański BMW, Mercedes czy Opel są zaawonsowane technicznie, silniki są wyżyłowane elektroniką i skomplikowane w naprawie. Przyczyna tego stanu rzeczy jest jedna - w USA gdy jedziesz samochodem przez cały kraj możesz przez 2-3 dni napieprzania po autostradzie
@#!$%@?: mówiąc klekot mam na myśli ludzi biorących A4 B5 cabrio z 1.9TDI, Megane CC z 1.5dci i inne carbio z silnikiem mającym ledwo 100KM i la luzie pracującym stado bocianów, albo kogoś kto bierze powyższe silniki + pakiet sportowego nadwozia.
@Tarzan_boj tutaj masz rację ale bardziej chodziło mi o odbicie piłeczki do zarzucających "gaziakom" biedactwo.
@PomidorovaLova: ja kiedyś ma demotach przeczytałam, że kolesia #!$%@? gdy ktoś przed nim ma rachunek za mniej niż 40 zł. Zapytałam się co mam zrobić dla jego komfortu jeśli pełen zbiornik gazu kosztuje mnie 35 zł to mi odpisał, że gaz to w zapalniczkach jest xD zapytałam się o jego adres bym mogła wysłać maść na ból dupy.
@PomidorovaLova: ja tam widzę tylko jeden problem z LPG (moje wszystkie auta oprócz Fiata 126p jeździły na gaz) już nie chodzi o filtry, droższe przeglądy itp bo to śmieszne pieniądze, ale instalujesz LPG, ustawiasz itp a tu skład gazu na jednej stacji taki, na drugiej sraki. W zimie inny, w lecie inny...
@PomidorovaLova: Nie zesraj się ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ja osobiście w d*pie mam co kto gazuje, ale jakoś mi nie do końca licuje sportowy/luksusowy samochód, których np. zachowanie było optymalizowane pod kątem takiego rozkładu mas i/lub mają ultranowoczesne silniki, czy wykonane są ze szlachetnych materiałów, a w bagażniku torus, dziura w zderzaku/pod korkiem i rozliczne modyfikacje/patenty pod maską.
@Just666: @mar-v-son: @boguchstein: @audiokoks: @PrinsFrans: Trochę odrealnieni jesteście, po pierwsze założenie gazu do silnika v8 to koszt minimum 6k za dobra instalacje, po drugie takie samochody kupuje się z reguły max na 2 lata i nie kupują ich ludzie którzy jeżdżą głównie po mieście( wiec koszt instalacja z reguły by się nie zwrócił), po 3 te samochody wcale tak dużo nie palą, takie v8 5.5 w Mercedesie
@Student_AWAS Ze zwolennikami LPG nie wygrasz. Coś sie psuje - pewnie pierwsza generacja. Instalacje NOWEJ GENERACJI się nie psują, albo pewnie u Mirka zakładane, jakby byla PORZĄDNIE zrobiona instalacja to by nie było problemu. Najlepsza grupa to ci co LPG wychwalają, ale nie ja to nie mam bo... Dziwi mnie ta mentalność. Jest zrobione dla benzyny, to jeździ na benzynie, kropka. Jak słyszę, że ktoś gazuje zabytki to mnie w ogóle uj
@PomidorovaLova: Auto na zdjęciu nie jest drogie. Jest tańsze od nowego golfa.
Gaz w tym aucie to lipa nie ze względu na cenę a ze względu na to ze to auto weekendowe. A przy jeździe w sezonie w weekendy spalanie ciebie nie obchodzi. Gaz lpg do drogich fur to obciach i mały zasięg. Obecne auta premium nie maja już miejsca na koła zapasowe wiec nie masz jak ładnie wstawić butli z
@VoXu: Widzisz, ja nie mam czasu zastanawiać się jakie części poszły na mitiyczny pierwszy montaż. Wiem, że na oryginałach robię te 120-130K (jeszcze hamulców nie zmieniałem, ogólnie klocki starły się razem z tarczami), bez pisków, zgrzytów - płacę za to. Płacę też za to, że zakładam i wiem, że pasuje. Ja po prostu jeżdżę i żyję, wy natomiast wierzycie panowi ze sklepu, albo mądralom z forów internetowych, że np ATE idzie
@Student_AWAS auta z LPG zalegają u mechaników :D śmieszne. Najwięcej jest kombinowanych januszowskich diesli. Kupione bo mało palą, a się okazuje ze turbo czy dwumas do wymiany i znowu drutowane u Stasia

Jeździłeś autem z LPG? Z czym miałeś problem?
@Prokrastynant: Nie jeździłem i nie zamierzam.

Dwumas to już coraz częściej normalna rzecz w autach benzynowych (co prawda głównie większych, segmentu D, ale jednak), turbo też. Inna sprawa, że mając samochód od nowości można o te elementy może nie zadbać, ale zminimalizować ich zużycie i wydłużyć trwałość - gaszenie po ostudzeniu turbo po ostrej jeździe, gaszenie i odpalanie z wciśniętym sprzęgłem, etc, etc.

To tak samo jak z wyłączaniem klimatyzacji przed
@Student_AWAS no dobra ale odbiegasz znacząco od tematu.
Nie miałeś nigdy LPG to skąd wiesz, że jest #!$%@?. Masz auto w ogóle? Ten Chris gada czemu LPG jest #!$%@? i z tego co mówi wynika, największym problemem jest tania instalacja i zła regulacja.
Ja nie mam żadnych problemów z instalacją. Ani w obecnym aucie, ani w poprzednich. Dziwne.
@Prokrastynant: Nie, nie mam auta, poruszam się kanałami ściekowymi jak żółw ninja ( ͡° ͜ʖ ͡°). Jakbyś czytał całość to wiedziałbyś, że robię ok. 20-30 tysięcy na rok per auto, auta są dwa... (ten drugi przebieg na spółkę z rodzicielami).

Fajnie, że nie masz problemów, ale pamiętaj, że mówisz o aucie z silnikiem którego konstrukcja to lata 70/80 (domyślam się, że chodzi o 1.4 75 czy 77KM,