[arekdomek]

#bron #bronbiala #prawo Nie jestem ślepym fanatykiem legalizacji broni palnej, ale chyba mógłby się ktoś pochylić nad ustawą o broni i amunicji. Chodzi o to, że spora część przedmiotów mogłaby z niej zniknąć, bo mogą być zastosowane w samoobronie jak każdy przedmiot, są tam tylko chyba z przypadku, chodzi o:
-kastet, przestępca i tak sobie kupi i użyje, a kara za kastet to tylko wykroczenie, no chyba, że bójka (nie samoobrona) z niebezpiecznym narzędziem, na bójkę łysole i tak przyniosą, a zwiększyłby bezpieczeństwo napadniętego. Można zabić kastetem jak i cegłą w samoobronie, więc to bezsense
-kusza, ludzie zajmujący się tym sportem lub kolekcjonerstwem mają problem, ale już łuk jest legalny?
-ukryte ostrza, gość może po mieście spacerować z kataną czy zweihanderem, a nie może mieć ukrytego sztyleciku, np. w branzolecie na nadgarstku? Jeśli zostałby napadnięty, przyciśnięty do ściany, mógłby skuteczne odeprzeć atak bandyty
-nunczaku, zajmuje tylko miejsce na papierze w dziennikach ustaw, czasy modnych filmów z Brucem Lee mineły 40 lat temu
-pałki akurat są dobrze opisane, powinny zostać jak są, ciężkie zakończenie czy twardy rdzeń to śmiertelna b--ń

[D.....k]

kara za kastet to tylko wykroczenie

@arekdomek: zrodlo?

[ppqa]

-kusza, ludzie zajmujący się tym sportem lub kolekcjonerstwem mają problem

@arekdomek: to jest o tyle zabawne, że ta ciągle rosnąca grupa ludzi z pozwoleniami na STRASZNĄ B--Ń PALNĄ nie ma pozwoleń na kusze xD

Mogą sobie kupić kałasza, ale kuszy już nie, bo jest niebezpieczna.

[arekdomek]

@Dorrek: za posiadanie jest konfiskata i grzywna, poszukaj sobie przypadków w Google, ale za użycie już możesz nieźle beknąć o ile nie była to samoobrona, w przypadku samoobrony i tak dostaniesz grzywnę za posiadanie ;)
@ppqa: kusza to po prostu ciekawe hobby, o ile nie jest dozwolone polowanie z nią, to po prostu jest fajna i może się kiedyś przydać w warunkach survialowych
jakoś nie słyszałem, by goście

[spiritus]

@Dorrek: Art 50a par. 1 KW

[D.....k]

Art 50a par. 1 KW

@spiritus: No to jest o niebezpiecznym narzędziu. Kastet z tego co mi wiadomo zalicza się do broni.

[spiritus]

@Dorrek: to już zależy od interpretacji sędziego :D
owszem... wg UoBiA kastet to b--ń

[arekdomek]

@spiritus: @Dorrek: @ppqa: generalnie to prawo jest dziwne, bo np. rękawice motocyklowe mają funkcje kastetu, a już są legalne. Ponoć kibice zabierają je na zadymy ;)
Dlatego na moje, kastet powinien być usunięty z ustawy. Osoba, która nie potrafi go użyć, może tylko sobie krzywdę zrobić. Bandzior i tak użyje, a problemu z kupnem nie ma, na allegro jest pełno tego. (kastetów)

[D.....k]

@arekdomek: Nie tylko z reszta to. Taka sama sytuacja, jak nie głupsza, jest z kijami bejsbolowymi. Kupisz licencjonowany - jestes czysty. Kupisz jakas podrobke -

– pałek wykonanych z drewna lub innego ciężkiego i twardego materiału, imitujących kij bejsbolowy,

A tymczasem moj stalowy baton jest legalny ¯\_(ツ)_/¯

[arekdomek]

@Dorrek: też mam batona, kupiłem ostatnio i trenuję się w użyciu, ale przedobrzyłem z długością ;/ 26", muszę kupić jeszcze krótkiego. Pół godziny dziennie machania i niezłe kardio mam, ciekawsze od siłowni

[spiritus]

@arekdomek: @Dorrek: prawo w Polsce jest nielogiczne... to już wiadomo od dawna. Ktoś kto zna przepisy wybroni się ze wszystkiego.

Tak samo jest z bronią palną. Czarnoprochowca możesz mieć legalnie bez niczego. Kasa, dowód, idziesz do sklepu i kupujesz... na boczny zapłon już trzeba pozwolenie. Boczny zapłon zrobi mniej szkód niż czarnoprochowiec.

Ogólnie rzecz biorąc możesz tutaj posiadać wszystko... nawet w pełni sprawny czołg w stodole. Jednak gdy

[D.....k]

@spiritus: jest tylko jedna kwestia - zdobycie broni palnej to kwestia paru tysiecy i miesięcy czekania. Trzeba być dzbanem, żeby sportówki nie zrobić.
Natomiast legalne zdobycie kastetu czy laski ze szpadą jest niemożliwe.

[arekdomek]

@spiritus: fajne, ale na zimę, latem w rękawicach nie bardzo chodzić, lepiej się wyćwiczyć w obsłudze pałki (niestety nie jest tak, że kupisz i masz super narzędzie, które czyni Cię nietykalnym). Lepiej nie wyciągać i nie używać, a jak wyciągać to wiedzieć gdzie precyzyjnie uderzyć by kogoś nie posłać na tamten świat.
Najgorsze g---o to gazy dostępne na polskim rynku, na pijanego wcale nie zadziała ;)

@Dorrek: ja

[D.....k]

nigdy mi się nie przyda,

@arekdomek: przejdz sie na strzelnice, zobacz jaka to frajda a pewnie zmienisz zdanie.

[spiritus]

@Dorrek: pod kolekcjonerkę by podszedł... tylko WPA nie wydaje zaświadczeń o zdobycie kastetu bo nikt nie prowadzi takiej sprzedaży :D

@arekdomek:
o pałce myślałem... mam przeszkolenie z tonfy, wiem gdzie bić (TFU!!!!... obezwładniać!) i jak używać ale z nią to raczej śmigać po mieście nie będę :D
Przeważnie chodzę w bojówkach to po kieszeniach się poupycha gdzieś :)

[spiritus]

nigdy mi się nie przyda,

@arekdomek: przejdz sie na strzelnice, zobacz jaka to frajda a pewnie zmienisz zdanie.

Popieram! :)
Sam jestem w trakcie robienia na kolekcjonerkę :)

[arekdomek]

@spiritus: tonfa jest bardzo fajna ze sportowego punktu widzenia, możliwości chwytów, uderzeń jest od groma, ale to jest za duże. Ja zrobiłem błąd ze swoją 26" i noszę w saszetce, 21" by wystarczyło na luzie

@spiritus: @Dorrek: być może kiedyś spróbuje, jedynie co to z wiatrówki do jabłek strzelałem :)

co do kastetu, zobaczcie ile tego gówna na allegro, nawet z ostrzami oO, ale jak Cię

[spiritus]

@arekdomek: idealne dla kobiet

Noo jednak nie. Kobiety z natury nie mają siły. Przeważnie atakują od boku z góry (na szkoleniu się przypatrywałem jak się bronią)... jest to cios bardzo łatwy do obrony (odruch bezwarunkowy przy obronie). Lepszy jest mocny gaz, siła i szybkość w nogach :)

[arekdomek]

@spiritus: masz różne warianty, np. na zimę takie coś ;)
kobiety nie mają szybkości w nogach, żona mocno bije, ale wolno biega ;)

[spiritus]

@arekdomek: W dodatku większość kobiet boi się zaatakować fizycznie kogokolwiek... no chyba, że wałkiem pijanego męża :D

[arekdomek]

@spiritus: sam się dziesięc razy zastanowię i obejrzę przeciwnika ze wszystkich stron, zwykle sebix, który zaczepiał ogarnie się w te 10 sekund, bo widzi, że coś jest inaczej niż zwykle
moje ostatnie "starcia" to obczajenie, szukanie słabego punktu i rozejście się w przeciwnych kierunkach
nie zawsze tak może być, może po prostu miałem szczęście