Wpis z mikrobloga

@boltzmann: daj sobie czas w takim razie i na bieżąco staraj się przeżywać emocje żeby właśnie nie wychodziły nie wiadomo kiedy. To jest proces powoli będzie się poprawiać, mi się lepiej zrobiło po roku chyba mniej więcej ciągłej pracy nad sobą ale to jest indywidualne bardzo :-) a dalej jeszcze są rzeczy nad którymi pracuję ale te najgorsze stany już się u mnie nie pojawiają
@boltzmann: bo Twoja "teraźniejszość" jest w przeszłości i to tam jest Twój niewyrażony gniew i złość .. i tylko tam powinieneś szukać ale najpierw musisz się przestać bać to zrobić.. wiesz jak ja się bronię przed rozpłakaniem się przed moją terapeutką, chociaż tak naciska na tematy, które powinny wywołać te łzy.. ale h.je już lecą gdy rozmawiamy o moim "dzieciństwie" więc jakaś szansa jest, ze kiedyś to zrobię i wiem, że