Wpis z mikrobloga

@adamj57:

W trakcie trwanie studniówki obowiązuje zakaz opuszczania budynku wyjście

z budynku traktowanie będzie jako zakończenie udziału w imprezie.

Gorzej niż na podrzędnych "baletach", bo tam dostaniesz na rękę opaskę lub pieczątkę i po "przewietrzeniu" możesz wrócić do środka
Co prawda studniówkę miałem 18 lat temu ale u mnie nie było takich jaj. Wódka stała normalnie na stole (w końcu byliśmy osobami pełnoletnimi) a na papierosa wychodziło się do holu. Nikomu
@Andczej: Mam myślenie tego że gardzę tym krajem, jego wyborcami i instytucjami pożytku publicznego


@Kondono: gardzisz, a jednoczesnie wspierasz. Byles u jakiegos psychiatry moze juz? Mysle ze warto patrzac po twoich wpisach.
Na pierwszej studniówce byłem sam, miałem parę do poloneza (btw. jak wiedzę jak wygląda teraz to żałuje że nic z tym nie zrobiłem :P) ale nie bawiłem się źle, trochę było tańców i picia po kątach, każdemu mogę polecić. Drugą studniówkę wspominam znacznie lepiej, byłem już z parą i tańczyłem do rana oraz bawiłem się jeszcze lepiej. Kurcze, nie bądźcie leszczami i idźcie na tą studniówkę, chyba że rzeczywiście macie #!$%@?ą klasę.