Wpis z mikrobloga

@Delfin17: Na mój prosty rozum to przy podciąganiu robisz to z masą własnego ciała co już jest przelicznikiem samo w sobie. Na sztandze przy wyciskaniu masz określony ciężar.
@Rizzo No dobra ale mega koks o wadze 120kg który trzaska 200kg na klate podciagnie sie mniej razy niż żylasty 65 kilowiec i nikt nie robi żadnych przelicznikow. Myślałem ze na tych zawodach chodzi zeby wyłonić najsilniejszych, a nie jakies paraolimpiady z przelicznikami
@beefislife może i tak ale mam ból dupy bo kilka lat temu w technikum mieliśmy takie wyciskanie na ocenę i wciskając sporo więcej od kumpla miałem gorszą ocenę bo bylem cięższy :(
@Delfin17:
Teraz co do przeliczników, jest to pewna metoda umożliwiająca "jakieś" porównanie osób o kompletnie różnych wagach.

no jeśli chodzi o "sprawdzian" na wf to tak ale jeśli chodzi o zawody to nie :)

A co do zawodów, to sprawdzasz zasady, czy wygrywa ten kto podniesie po prostu największy ciężar, czy ten który uzyska najwyższy przelicznik i tyle.
@Delfin17: @Kasahara: @beefislife: Są różne rodzaje zawodów (skierowane do różnych grup - segmentów osób). Osoby o różnej budowie ciała będą różnie dobre w sprincie, skoku w dal i maratonie, tak samo tutaj. Wyciskanie/podciąganie itp. to trochę inne dyscypliny, kierujące się innymi prawami. Można by przeliczać, ale niekoniecznie ma to sens, bo to jak przeliczać czas maratonu do czasu sprintu (proporcjami - jedno i drugie to bieganie przecież).

Najlepiej zrobić