Wpis z mikrobloga

@rbk17: na mnie to tak działa, że staję się dużo bardziej asertywny. Do tego stopnia, że jak wczoraj wyszedłem z domu się przejść przed północą i 2 Sebixy coś tam się śmiali i do mnie fikali, to bym ich #!$%@?ł. Jak się zapytałem czy mają jakiś problem, to ich zatkało... Tylko boję się, że bym skończył w kryminale, bo mnie boks nie interesuje, tylko ich łbami pomalowałbym krawężnik albo ścianę...