@korporacion dobry troll, ale powiem mimo tego, że bardziej bym się bał teisty niż ateisty. Ateista od początku ma własną moralność, a teista ma moralność z zewnątrz. Czyli jeśli udowodniono by jednak że boga nie ma, to wszystkim teistom nagle by o----------o i zaczęliby mordować, gwałcić itd. no bo przecież nie ma boga? Toż to potencjalni psychopaci (⌐͡■͜ʖ͡■)
@korporacion: Mnie to przeraża że są ludzie którzy chcieliby zabijać i kraść i jedynym co ich przed tym powstrzymuje to wiara w piekło xD No lepiej w takim razie żeby twoja wiara pozostała niezachwiana bo w przeciwnym razie zaczniesz zabijać, kraść i gwałcić bo jesteś po prostu złym człowiekiem którego całe szczęście kościół trzyma za ryj.
@korporacion: Chrześcijaństwo to najlepszy wynalazek ludzkości. Niestety żyjemy w czasach, kiedy religia jest już absurdalna, ale my nie jeszcze stworzyliśmy niczego lepszego. Ideologie zawiodły i doprowadziły do śmierci milionów w XX wieku.
Każdy człowiek żeby nie grzeszyć potrzebuje konsekwencji.
@korporacion: No to przecież od wieków osobniki niebezpieczne dla istnienia grupy były usuwane. To niedostateczna konsekwencja była? Jak to nie przerażało, to abstrakcyjne diabełki i wieczne potępienie tym bardziej.
@korporacion: Ludzie mieszkając w grupach ustalali zasady współżycia od tysięcy lat. Aż nagle znalazł się jakiś cwaniak, który wymyślił jak wygodnie żyć. Do tych zasad dodał jakąś siłę nadprzyrodzoną i wmówił innym, że muszą jej składać ofiary bo jak nie to spadnie na nich kara.
Po co to zrobił? Bo cwaniak sobie wymyślił, że będzie wygodnie żyć pilnując, żeby inni składali te ofiary oraz z tych ofiar.
@korporacion: A wymień :)
No lepiej w takim razie żeby twoja wiara pozostała niezachwiana bo w przeciwnym razie zaczniesz zabijać, kraść i gwałcić bo jesteś po prostu złym człowiekiem którego całe szczęście kościół trzyma za ryj.
@kidi1: poszedłbym dalej, "Nie rób drugiemu co jemu niemiłe" ale ta zasada do zastosowania wymaga trochę większej empatii ( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_2DDJGn9MV6TdqhQgX5fvA4lEUpVTkgXl.jpg
Pobierz@korporacion: No to przecież od wieków osobniki niebezpieczne dla istnienia grupy były usuwane. To niedostateczna konsekwencja była? Jak to nie przerażało, to abstrakcyjne diabełki i wieczne potępienie tym bardziej.
Ludzie mieszkając w grupach ustalali zasady współżycia od tysięcy lat. Aż nagle znalazł się jakiś cwaniak, który wymyślił jak wygodnie żyć. Do tych zasad dodał jakąś siłę nadprzyrodzoną i wmówił innym, że muszą jej składać ofiary bo jak nie to spadnie na nich kara.
Po co to zrobił? Bo cwaniak sobie wymyślił, że będzie wygodnie żyć pilnując, żeby inni składali te ofiary oraz z tych ofiar.
Zasady moralne zostały