Wpis z mikrobloga

#alfieevans
W rozumowaniu zwolenników zabicia tego dziecka widzę pewną nieścisłość. Zwykle padają takie argumenty:
1. Nie ma mózgu
2. Jest warzywem
3. Właściwie to i tak już nie żyje
Skoro tak, to po co upierać się, by owo "warzywo" uśmiercić do końca? Dlaczego nie pozwolić rodzicom zaspokoić ich "egoizm" i poświęcić opiece nad owym "warzywem" resztę swojego życia?
Jedynym rozsądnym argumentem za takim rozwiązaniem jest skrócenie ewentualnego cierpienia tego dziecka.
Ale to z kolei stoi w jawnej sprzeczności z argumentacją wysuwaną w pierwszej kolejności, bo niby jak warzywo co nie ma mózgu może cierpieć?

#!$%@?ę w tym momencie od jakichkolwiek kodeksów moralnych. Po prostu wskazuję, że rozumowanie przytoczone wyżej po prostu gwałci logikę.
  • 39
osoby w śpiączce

@kociooka: Koleżanko, ależ mnie tego tłumaczyć nie trzeba. Trzeba koledze @asunez, który nie rozróżnia warzywa ze śmiercią mózgową od osoby w śpiączce.

Alfie ma 30% mózgu.

Wyżej podałem link do filmu i artykułu o mężczyźnie, który funkcjonował normalnie mając jedynie 10% mózgu.

Nigdy nie będzie funkcjonował samodzielnie

Używanie kwantyfikatorów ogólnych zawsze prowadzi do błędnych wniosków. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@asunez:

nie ma
Jeżeli dobrze rozumiem to co media przekazują, to lekarze zdiagnozowali go z jakaś rzadka chorobą,


@asunez: błąd. Lekarze go w ogóle nie zdiagnozowali, wiedzą tylko, że jest w śpiączce i ma częściowo uszkodzony mózg. Na tej podstawie grono internetowych ekspertów wydaje wyrok, że można lub nie można go zabić.

Dlaczego zatem mówisz o rehabilitacji


Dlatego, że nie do końca wiadomo na co choruje i być może są nawet najmniejsze szanse na
Pobierz d.....n - > Jeżeli dobrze rozumiem to co media przekazują, to lekarze zdiagnozowali g...
źródło: comment_F6cXl0d8UgsIozvSuTlmupjZVK08Xb12.jpg
@zakowskijan72
możesz funkcjonować mając 10% objętości mózgu, na którą składają się, zdrowe neurony.
Nie możesz funkcjonować mając 100% objętości mózgu, na którą przypada 70% neuronów zdegenerowanych jak w tym przypadku. Oraz z tego co rozumiem, to degeneracja postępuje. To jest stan nieuleczalny.
Dzieciak zachowuje pewne podstawowe funkcje dzięki tzw. gadziemu mózgowi. Natomiast bardziej zaawansowane funkcje nie działają. Oczy same w sobie reagują na zmiany oświetlenia, źrenice pracują, ale mózg jedyne co widzi
@zakowskijan72: to chyba Ty nie widzisz różnicy między śpiączką a stanem wegetatywnym, skoro porównujesz oba stany. W tym pierwszym pacjent może się wybudzić i normalnie funkcjonować, w tym drugim nie wybudzi się nigdy i nigdy nie będzie normalnie funkcjonować - kolega @asunez ci to wytłumaczył. Wmawianie nam więc, że chcielibyśmy zamknąć klinikę Budzik i uśmiercić osoby w śpiączce, to zwykła manipulacja z twojej strony.

Wyżej podałem link do filmu i artykułu
@kociooka: Chciałbym powiedzieć, że warto ciągnąć tą dyskusję, że jest ona na poziomie, że można się nasłuchać poważnych argumentów, ale niestety - nie warto.

Odpuść, widać że to jakiś turbokatol (albo troll?), dla którego ludzkie życie liczy się bardziej, niż sam komfort tego życia. Co z tego, że nie ma szans na uleczenie, co z tego, że spędzi resztę (pewnie i tak krótkiego, skoro choroba postępuje) życia śliniąc się i żywiąc
@zakowskijan72: Istnieje jeszcze coś takiego jak ludzka godność.
! Tobie to pojęcie powinno być znane, wszak wydajesz się być osobą o konserwatywnych poglądach.
I ta międzynarodowa afera przede wszystkim odziera tego dzieciaka z godności. I ze względu na to, że on i tak już praktycznie nie żyje, tym bardziej nie powinno się robić takiego cyrku.
@zakowskijan72 napisze tak lekarze w UK nie mają dobrej opinii z różnych względów nie będę się rozpisywał, napiszę jednak ze kilka lat temu w Southampton bodajże rodzice uciekli z dzieckiem do Hiszpanii na leczenie ponieważ arogancja lekarzy w UK jest taka że są najlepsi najlepiej wiedzą itp i nie pozwolili na leczenie w innym kraju i teraz chłopiec właśnie wraca do zdrowia, da się da się. Lekarze w UK nie zawsze są
@einz:

Wpadnij któregoś dnia do domu państwa Schumacherów (tak, tak - tych Schumacherów) i powiedz, żeby nie męczyli więcej swym egoizmem Michaela i dali mu spokojnie umrzeć. Wywlecz go na dwór, najlepiej w zimie i patkiem odganiaj wszystkich, którzy będą chcieli mu pomóc. Nazywaj ich nieludzkimi i chorymi katolami.
ale może dalej odczuwać ból w jakimś stopniu no i generalnie w szpitalu nie leży się za darmo


@einz: I dlatego MInisterstwo Obrony Włoch zaoferowało przelot transportem medycznym na ich koszt.
Szpital w Liverpoolu i NHS w UK nie zapłacą ani pensa, a mimo to nie chcą się zgodzić.
Po to też Rząd Włoch nadał im obywatelstwo włoskie, by mogli tam opiekować się chłopcem.

I skoro Alfie "mógł dalej odczuwać ból
Skoro tak, to po co upierać się, by owo "warzywo" uśmiercić do końca? Dlaczego nie pozwolić rodzicom zaspokoić ich "egoizm" i poświęcić opiece nad owym "warzywem" resztę swojego życia?


@zakowskijan72:
Wg mnie powinni dzieciaka wysłać do domu (jeśli rodzice chcą), gdzie będą mogli mu zapewnić opiekę paliatywną. A jeśli nie chcą ponieść kosztów to sory batory, szpitale za darmo nie pracują, a kasy nie ma tyle, żeby wentylować zwłoki za kilka
@desensitization: @zakowskijan72: Skąd wasze przeświadczenie, że Alfie cierpi na tę samą chorobę co rzeczowy francuz? Z załączonego artykułu wynika, że francuz wytracał objętość w rozległym czasie, a dokładniej 30 lat. Nie rozumiem dlaczego oba te przypadki zestawiacie 1:1, skoro są skrajnie inne.

Polecam też przeczytać cały artykuł na który się powołujecie.
@Wulfee: ja niczego nie zestawiam ze sobą 1:1. Stwierdzam tylko, że nawet przy rozległym uszkodzeniu mózgu można żyć.

Tak, Francuz chorował przez 30 lat, ale jak wyżej wspomniałem przy plastyczności mózgu można pewną sprawność odzyskać. Jeśliby się wybudził, to na pewno naukowcem by nie został, ale byłaby szansa na normalne życie.