Wpis z mikrobloga

TL;DR


No elo Mircy, czy ktoś z was, jest ogarnięty w tematach związanych z prawem i regulacjami lotniczymi?
Przedwczoraj leciałem #wizzair na trasie do Wwy. System wylosował mi rząd za miejscami z większą ilością miejsca na nogi. Po wejściu na pokład i usadzeniu wszystkich pasażerów okazało się, że mimo praktycznie pełnego samolotu, wszystkie miejsca przede mną były wolne. W związku z tym, że do najniższych nie należę (194 cm here), a i byłem po 10 przesiedzianych godzinach (spotkanie służbowe + dojazd na lotnisko) spytałem się stewardessy, czy istnieje możliwość zmiany miejsca na rząd przede mną. Kiedyś już lecąc #ryanair obsługa pokładowa sama zaproponowała mi zmianę miejsca w podobnej sytuacji, myślałem, że tu też nie będzie problemów.
Stewardessa zaczęła wić się, że te miejsca są dodatkowo płatne, że jeśli będę chciał to dodatkową opłatę mogę uiścić na pokładzie, a tak w ogóle to nie ma potrzeby, żeby ktoś na nich siedział, bo ona będzie tam siedziała (nie była tak wielka, by zajmować wszystkie 6 miejsc na raz :P). Ostatecznie odpuściłem, stwierdziłem, że pewnie wstrzymują ją przed udzieleniem zgody wewnętrzne korporegulacje. No trudno.

Samolot wystartował, osiągnął wysokość przelotową, można było odpiąć pasy. Na rzeczone miejsca ta sama stewardessa przyprowadza dwójkę ludzi z przodu samolotu, sadza ich, daje im coś do picia i zaczyna sobie z nimi gadać. Po jej odejściu pytam się tej parki, czy oni zapłacili jakoś dodatkowo za te miejsca, że pozwolono im na ich usiąść, na co słyszę, że:

Nasza dobra znajoma jest stewardessą, przyprowadziła nas tu i pozwoliła tutaj usiąść.


No dobra, "chcieliście wydymać @starface, to teraz @starface wydyma was" myślę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zabieram podręczne graty i przesiadam się do rządu, do którego wcześniej nie pozwolono mi się przesiąść i czekam na reakcję. Po 2 min podbija nasza główna bohaterka i mówi, że kategorycznie prosi mnie o wrócenie na swoje miejsce. Odpowiadam tak jak ona: nie ma takiej potrzeby i proszę o przedstawienie powodu, dla którego Państwo obok otrzymali możliwość zmiany miejsca, a mi jej odmówiono. Ona na to, że ona jako obsługa pokładowa jest po to, by stosować się do jej poleceń. Ja na to, że jako klient poczułem się oszukany jej wcześniejszymi zapewnieniami i poproszę o podstawę podjętej przez nią decyzję. Ona na to, że pracownicy Wizzair mają możliwość zakupienia biletów dla swoich znajomych i rodzin ze specjalnej puli, która zezwala na takie akcje. Ja na to, że poproszę o przedstawienie konkretnych punktów regulaminu. Ona na to, że jest do znalezienia w internecie. Ostatecznie pozwoliła mi zostać wyjątkowo na tym miejscu, ale wyjaśnienia nie otrzymałem.

No i teraz pytanie do was - czy faktycznie obsługa pokładowa ma możliwość wprowadzania swoich ziomeczków na pokład i traktowaniu ich inaczej niż pozostałych współpasażerów? Dodam, że stewardessa nie należała do najbardziej rozgarniętych i w pewnym momencie lotu zaczęła ze swoimi znajomymi rozmawiać o tym, że samolot, którym lecieliśmy miał przed przylotem problemy techniczne i nie było wiadomo, czy w ogóle poleci. Rozmawiać na tyle głośno, że wszyscy wokół mogli to usłyszeć...

#podroze #lotnictwo #linielotnicze #tanieloty #prawolotnicze
  • 7
  • Odpowiedz
Dodam, że stewardessa nie należała do najbardziej rozgarniętych i w pewnym momencie lotu zaczęła ze swoimi znajomymi rozmawiać o tym, że samolot, którym lecieliśmy miał przed przylotem problemy techniczne i nie było wiadomo, czy w ogóle poleci. Rozmawiać na tyle głośno, że wszyscy wokół mogli to usłyszeć...


@starface: No i? xD
  • Odpowiedz
@ForrestGump: Side comment w stosunku do opisywanej sprawy, co zmienia faktu, że nie pachnie to profesjonalizmem. Obsługa pokładowa jest szkolona by utrzymać spokój wśród pasażerów w trakcie lotu.
  • Odpowiedz
@starface: Prawda jest taka, że na pokładzie rządzi obsługa i ma decydujące zdanie w każdej kwestii. Można się z tym zgadzać lub nie ale to i tak nic nie zmieni. Po drugie jak masz taki wzrost to trzeba było dopłacić te kilka cebulionów do lepszego miejsca.
  • Odpowiedz
@starface: następnym razem jak będziesz lecieć to po zgaszeniu lampki zapiętych pasów po prostu przesiądź się gdzie tam tylko chcesz jeśli widzisz, że jest wolne. Nikt tego nawet nie zauważy.

Ja teraz leciałem Ryanem i mi wylosował również przy wyjściu ewakuacyjnym, ale na środku. Wiedziałem, że nikt pod oknem miejsca nie wykupił więc od razu wbiłem pod okno i wyjebongo. Potem na miejsce moje i obok ludzie też się jakoś przesiadali.
  • Odpowiedz
@starface: Czasem z uwagi na wyważenie przy małej ilości osób może się zdarzyć, że ludzie będą przesadzani. Ale taka sytuacja już raczej nie. Napisz na mail do wizz, nic nie stracisz a może jakiś bon wleci ;d
  • Odpowiedz