[tagged]

@kwasnydeszcz: Nie

[kwasnydeszcz]

@tagged to proszę opuścić ten wpis

[p.....c]

@kwasnydeszcz: ja w sumie nie marnuje jakos bardzo, ale szczesliwy nigdy nie bede, bo mam bpd

[tagged]

@kwasnydeszcz: Zapytałeś to ci odpowiadam. Nie chcesz żeby inni komentowali to nie pisz na publicznym forum

[kwasnydeszcz]

@solimoes dobra taktyka, ale mnie to zamknęło na większość odczuć i wcale nie pomogło

[Voltaire]

@kwasnydeszcz: o kurła, coś w tym jest, coś w tym jest..

[S.....h]

@kwasnydeszcz: tak :/

[p.....c]

@Urtah: ja spotykalem takie i ci powiem, ze jeszcze gorzej. kontakt z taka osoba dobija. wiem, co mowie, nie szukaj takich panien, jedynie te "pozytywne" moga cie wyciagnac

[kwasnydeszcz]

@ponurychlopiec ale to, że ma się takie myśli nie oznacza od razu, że jest się dołującą i nieprzyjemną osobą... chociaż co do tego, że związek takich osób to byłaby równia pochyła to pewnie bym się zgodziła

[p.....c]

@kwasnydeszcz: sugerowanie, ze smutny mirek z depresja i rozowa tez z depresja nie beda sie wzajemnie uzalac 7/24h

[p.....c]

@Urtah: ale jak wchodzisz w zwiazek, to bardziej otwierasz sie na druga osobe i wrecz chcesz pokazac wiecej siebie, wiec raczej nie bedziesz ciagle mogl byc pozytywny. no wiesz o co chodzi, nie chce mi sie strony tekstu pisac

[p.....c]

@Urtah: czyli zawsze bedziesz udawal silnego i opanowanego, no super pomysl

[kwasnydeszcz]

@ponurychlopiec no ale z drugiej strony czemu ta "pozytywna" osoba ma się poświęcać dla kogoś i trochę w sumie tracić na znajomości z kimś kto być może będzie ją dołował i ciągnął w dół? poza tym może też nie okazać żadnego zrozumienia dla sytuacji, jeśli takie myśli były jej zawsze obce. w sumie idealnym rozwiązaniem jest się samemu najpierw ogarnąć, a dopiero potem sobie szukać partnerów, a jeśli nie to być

[kwasnydeszcz]

@Fafnucek s----------e s----------u nie równe