Wpis z mikrobloga

Niby globalne ocieplenie ale gdy wspominam dzieciństwo to lata były cieplejsze i znacznie dłuższe. Słodycze były słodsze. Muzyczka z "Mortal Kombat" brzmiała lepiej a Liroy był dobrym raperem. Zbierało się kapsle od butelek i butelki również aby sprzedać w skupie. Narzekaliśmy z kolegami na grafikę w pegazusie i podniecaliśmy się tą na automatach. Przyrzekałem sobie że gdy będę już zarabiał to kupie sobie największy zestaw lego. Zima też była zimniejsza. Rodzina bardziej pełna przy wigilijnym stole. Szkoda że nie można cofnąć się w czasie aby usiąść z tymi samymi kolegami co wtedy na murku, w niemarkowych ubraniach, ze strupami na kolanach, wdychać to samo powietrze i pić oranżadę na wynos rozmawiając o tym jakie to dziewczyny są głupie :<
#oswiadczenie #przemysleniazdupy #pasta
  • 54
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Niby globalne ocieplenie ale gdy wspominam dzieciństwo to lata były cieplejsze i znacznie dłuższe.


@Beniamin_Emanuel: bo to działa niby tak, że niby cieplej, więc bieguny sie topią i ochładzają tym samym wodę i cały globalny klimat ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Beniamin_Emanuel: @Ranger: to, że u was w Ciechocinku nie jest cieplej niż kiedyś, nie znaczy, że globalne ocieplenie nie istnieje ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dokładniej działa to tak, że wraz z globalnym ociepleniem topnieje lądolód na Grenlandii, który później ma wpływ na prąd morski ocieplający klimat Europy - Golfsztrom. Słodkie, zimne wody z topniejącego lądolodu zakłócają cyrkulację wód w prądzie morskim, co później przekłada
  • Odpowiedz