Wpis z mikrobloga

Od miesiąca mam nową pracę ale jako osoba aspołeczna raczej nie nawiązuje kontaktów ze współpracownikami. W sumie to znam tylko z imienia szefa i kierownika. Dzisiaj idąc do kibelka żeby zarobić trochę srajac jak każdy normalny człowiek usłyszałem rozmowę 2 karyn. 1 żali się drugiej że przed pracą odłączyła telefon od ładowarki a tu już tylko 50% baterii. Akurat je mijałem więc postanowiłem zażartować i z kamienną mina jej mówię żeby do mikrofalówki włożyła na 90 sekund to się bateria naprawi. Myślałem że wszyscy to znają i nikt się na to nie nabierze. W pracy mamy normalna kuchnie dla pracowników i jest tam mikrofalówka. Chyba już każdy się domyślił co się stało. Jeszcze z kibla nie wyszedłem a już słyszałem ten krzyk. Ja #!$%@? chyba sobie nie ulatwilem zawiazywania znajomości w tej firmie...
#pracbaza #logikarozowychpaskow
  • 20