Wpis z mikrobloga

Lol, jaki ten PiS jest niezaradny z tym #zakazhandlu - rozwiązanie wyzysku pracowników robiących w handlu jest tylko jedno przecież. Wystarczy wprowadzić przydział żywności na głowę, którą nowa państwowa spółka będzie rozwodzić do każdego z domów. Tym sposobem wszystkie sklepy powinny być zamknięte od piątku godziny 16:00 do poniedziałku 6:00. Dodatkowo każdy obywatel będzie mógł zgłosić specjalny wniosek np. o przyznanie dodatkowej porcji kiełbasy na zaświadczenie o tym, że chce zorganizować grill (te wydawane raz w miesiącu w urzędzie miasta). Oczywiście ilość przyznanych racji powinna być też uzależniona od zarobków: i tak najlepiej zarabiający (2000 zł brutto wzwyż) dostawali by litr wody i kilka paczek sucharów wojskowych, a bezrobotni z wielodzietnymi rodzinami po kilka kilogramów najlepszej dziczyzny z polskich lasów. #polityka
  • 14
@jaqqu7: Kto to w ogóle wymyślił - 'prywatny handel'. Wszystkie towary powinny należeć do Państwa, bo tylko Państwo może zagwarantować uczciwość wobec konsumenta, stabilny rynek i sprawiedliwą redystrybucję dóbr. To chyba oczywiste, że wielodzietne rodziny powinny mieć łatwiejszy dostęp do towarów pierwszej potrzeby. A jeżeli jakiemuś dorobkiewiczowi nagle zachce się nie wiem, na przykład chleba, to niech #!$%@? liczy się z tym że musi dopłacić te 20-30zł albo mieć nadzieję, że
@jaqqu7: @Hatespinner: po co w ogóle handel i pieniądze? Po co w ogóle ludziom praca? Zamknąć sklepy, ogólnie to zamknąć wszystkie zakłady pracy żeby ludzie mogli spędzać czas z rodziną i się rozmnażać. Wszystkie dobra mają być rozdane po równo, chyba że chcesz pracować i nie masz dzieci to wtedy mniej. Na każde dziecko dodatkowy bochenek chleba i kostka masła + plasterek mortadeli.