Wpis z mikrobloga

Powiedzcie mi jak to jest z tymi kuchniami na wymiar. Zdecydowałam się na taką opcję bo myslalam, że dzięki temu elegancko i funkcjonalnie wykorzystam kazde miejsce w mojej małej kuchni. Natomiast pan który wykonuje mi projekt mówi mi że tam gdzie ja bym chciała szafkę jest problem bo musi być min 90cm a ja mam 75cm. Czy on nie może zrobić w takim razie mniejszej tej szafki? Myślałam że kuchnia na wymiar to kuchnia NA WYMIAR,dostosowana pod wymiary danej kuchni. Gdybym wiedziała to poszłabym do Ikei, tak samo musiałabym kombinować co tam wstawic. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#kuchnia #meble #stolarstwo
  • 94
  • Odpowiedz
@Krankola: Jest tak jak mówisz. "Stolarz" ma gotowe elementy tzw. formatki, np. fronty drzwiczek i szuflad 60,70, 80 cm i do tego rozmiaru robi szafkę (tzw. korpus najczęściej z białej płyty meblowej bo jest najtańsza) i to tyle z kuchni na wymiar.
Są też zakłady stolarskie, które robią prawdziwe meble na wymiar czyli dzielą dostępną przestrzeń przez ilość szalek i robią szafki dokładnie o takim wymiarze jaki im wyjdzie z dzielenia,
  • Odpowiedz
@Krankola: Z kuchniami na wymiar najczęściej jest tak, że owszem: blaty i korpusy na wymiar. Okap zabudują, lodówkę zabudują. Ale bardzo często fronty są gotowe, w kilku standardowych rozmiarach, typu 45, 60, etc. I szuflady: weższe, szersze - ale nie "dowolnie szerokie". 90, 120 - kilka wersji do wyboru.

I robienie kuchni na wymiar polega na zrobieniu na wymiar korpusów, zakryciu rur, odprowadzenia okapu, zrobieniu szafki rogowej, etc. A potem wstawieniu
  • Odpowiedz
@Krankola: ach kuchnie na wymiar :) u mnie Ikea dała radę, brałem ekipę bo było trochę szafek do spłycenia itd. Wszystko zrobili bez problemu. Dlaczego Ikea? Już pomijając te 25 lat gwarancji, rodzice mają kuchnie na wymiar super-hiper i po jakimś czasie uszkodził się front. Telefon do firmy, która robiła, a kolo zaczyna wywód o tym, że musi dopasowywać kolor lakieru, wybarwienia itd. A ogólnie jeden front to będzie kosztował dużo.
  • Odpowiedz
@Krankola: czasami moga byc jakies techniczne przeszkody (na przykład drzwi sie nie otworza, szuflada nie wyjedzie, nie da sie zamontowac zawiasów), ale przy dzisiejeszej technice to mega sporadycznie sie to powinno zdarzac. A co do panów składaczów (bo stolarz to jest ktos kto #!$%@? heblem w warsztacie) to wiekszosc jedzie z kartką i zamawia formatki do przyciecia i oklejenia. Czesc tych 'stolarzy' nie ma nawet warsztatu. U mnie przyjechali skladac szafe,
  • Odpowiedz
@Krankola: Daj spokój, znajomy robił kuchnię na wymiar CZTERY RAZY (z czego trzy razy kazał firmom rozbierać i #!$%@?ć, bo kuchnia była krzywo albo coś niezgodnie z projektem - tak jak im było wygodniej). Rok mieszkał bez kuchni dzięki temu, a nie był to mały projekt, bo same meble kosztowały ponad 20k (duża powierzchnia, wysokiej klasy wykończenie - było na czym uczciwie zarobić, a zamiast tego firmy traciły materiał i roboczogodziny,
  • Odpowiedz
@Krankola:

Czemu nie piszesz ze chodzi o szafkę narożną? Bo na 100% o nią chodzi - gość ma rację, nie może wstawić w narożniku szafki jeśli masz 75 cm, prosta matematyka się kłania. Poproś to ci to wytłumaczy.
  • Odpowiedz
@Krankola: Pan zamawia gotowe szafki do skręcenia.

Z meblami na wymiar jest tak:
1. Jak już zrobisz to będą stały dopóki ich nie spalisz bo się nie rozjadą (o ile nie przycieli cię na materiale) płyty meblowe przy robieniu na wymiar są zazwyczaj grubsze niż ich odpowiedniki z ikei/bodzio i skręcone konfimatami, plecy na wkręty nie na wypadające gwoździe itp)
2. Laminat to laminat a nie papier lub podkład, lakierowane białe
  • Odpowiedz
@EmDra: co znaczy gotowe fronty? Można gdzieś kupować formatki o określonym wymiarze? Przecież to wszystko bez sensu.
Powiem tak, jestem z miasta stolarzy i pracuje w firmie z branży, sam w domu meble mam wszystkie na wymiar, nawet nie ogarniam że ktoś może kupować gotowce, dla mnie to jest po prostu abstrakcja.
Ja korzystam z usług małych ale dobrych stolarzy, zapraszam na pomiar i przedstawiam wizje, na bieżąco mam rozrysowywany projekt
  • Odpowiedz